7. Półmaraton Dąbrowski: Wiosna ma kolory żółty i niebieski [ZDJĘCIA]

 

7. Półmaraton Dąbrowski: Wiosna ma kolory żółty i niebieski [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 06/04/2014 - 19:21

Za nami, siódmy, historyczny - według organizatorów - Półmaraton w Dąbrowie Górniczej. Na starcie blisko 1000 osób, a wśród nich elita. Najlepszymi z najlepszych zostali Ukraińcy.

Niedziela w Zagłębiu piękna i słoneczna. Błękitne niebo i ani jednego obłoku. – Ciepło dzisiaj – uśmiechają się do mnie Maciej i Kasi, zawodnicy reprezentujący śląską grupę Night Runners. Rzeczywiście temperatura pnie się w górę. Atmosfera na starcie też zaczyna robić się gorąca. Zawodnicy wraz z organizatorem zaczynają odliczać. Dziesięć, dziewięć, ........, GO!! Ruszyli – każdy w swoim tempie. Wyzwanie – 21,097 km.

Organizacja imprezy zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie. Wprawdzie start i meta zlokalizowane były w dwóch różnych miejscach, jednak zawodnicy mogli liczyć na dowóz z parkingu na linię startu podstawionym autobusem. Trasa dobrze zabezpieczona oraz oznaczona. Biegacze co kilometr informowani byli o pokonanym dystansie, a dodatkowy ambulans jechał za zawodnikami aż do mety.

Po około 50 minutach organizator poinformował zgromadzoną publiczność, że pierwszy zawodnik zbliża się do mety. Zaskoczenia nie było. Ukraińska elita zdominowała podium. Dobrze znany w naszym kraju Sergii Okseniuk jako pierwszy przecina wstęgę. Czasem 1:06:48 poprawił swój wynik z ubiegłego roku, również zwycięzki.

Pierwszym Polakiem na mecie, i szóstym zawodnikiem w ogóle, był Paweł Nawrot z Świętochłowic. Uzyskał on czas 1:11:18.

Z kolei pierwsza kobieta to drobniutka Ewa Kucharska z Pszczyny, która pokonała rywalki uzyskując czas nieco ponad 1h 20min. – Biegam praktycznie od podstawówki. Profesjonalnie jednak zajęłam się tym w 2008 roku. Obecnie trenuje mnie Mirosław Gołębiewski. Bardzo go sobie chwalę – mówi nam pani Ewa, po której nawet nie widać zmęczenia.

Na mecie spotykamy także Macieja z Night Runners Śląsk, który na metę dobiegł z czasem 1:34:20. Pytamy o wrażenia z trasy. – Czułem się świetnie chociaż na Pogorii trochę przygrzało słońce. Przeżyłem też organizacyjny szok. Na tak dobrze zorganizowanym biegu jeszcze nie byłem. Przeskakuje nawet Jaworzno – podsumowuje biegacz.

Zgodnie z trendem także w Dąbrowie rywalizowano dziś w nordic walking. Amatorzy dyscypliny zmierzyli się na dystansie 5 km. Pierwszy linię mety przekroczył Cyrus Bogdan z czasem 30:08. Tuż za nim znany nam Karol Schroder.

– Na starcie stanęło wielu utytułowanych zawodników Nordic Walking, tempo marszu było bardzo mocne (pierwsze 3 km poniżej 6 min/km – red.). Tym bardziej cieszy mnie dzisiejszy wynik, dodatkowo, że wygrałem kat. M30. Organizacja perfekcyjna, chciałoby się, żeby tak było na każdym biegu. A już za tydzień Mistrzostwa Polski w Maratonie Nordic Walking, trzymajcie kciuki – skomentował na mecie bohater jednej z naszych wcześniejszych publikacji.

W imieniu redakcji gratulujemy wszystkim zawodnikom, tym którzy poprawili swoje życiówki. A przede wszystkim tym, którzy po raz pierwszy zmierzyli się z dystansem półmaratonu. Szczególne gratulacje należą się zawodnikom kat. 60+, którzy swoją postawą dają przykład innym. Zwłaszcza młodszym od siebie, udowadniając, że w zdrowym ciele zdrowy duch. Organizatorom dziękujemy za wspaniałą atmosferę i profesjonalne podejście do imprezy. Oby za rok było równie wzorowo.

Jutro ponownie zapraszamy do Dąbrowy Górniczej na Bieg Pamięci dla himalaisty Tomka Kowalskiego. Do zobaczenia na starcie!

KK

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce