Granią Tatr: Gorczyca i Figura najlepsi! [ZDJĘCIA]

W sobotni wczesny poranek 350 biegaczy wyruszyło na 71-kilometrową trasę drugiej edycji Granią Tatr. W tej grupie nie było przypadkowych uczestników. Każdy musiał wykazać się wcześniejszym udziałem w dwóch biegach górskich.

Selektywne były także limity czasowe. Na ukończenie trasy o 5000m sumy podbiegów i niemal tyle samo różnicy poziomów w dół, było 17 godzin, ale na PK na Hali Ornak trzeba było się pojawić przed upływem 6,5 godziny. Nie wszystkim się udało. Na tym etapie z różnych przyczyn z dalszego udziału z biegu wycofało się ok. 50 osób.

W tym samym punkcie ukształtowała się czołówka biegu. Wtedy jeszcze prowadził Przemysław Sobczyk, zwycięzca premierowej odsłony tatrzanskiego ultra. Po piętach deptał mu jednak Bartek Gorczyca, który za schroniskiem Murowaniec miał już sporą przewagę zarówno nad obrońcą tytułu, jak i pozostałymi rywalami. Ostatecznie to właśnie Gorczyca wygrał bieg, przekraczając linię mety po 9 godzinach 16 minutach i 5 sekundach.

Gdy zwycięzca m.in ZUK i Maratonu Beskid Niski przekraczał metę na stadionie COS, od godziny pogarszała się pogoda. Grzmoty straszyły zbliżającą się burzą, a padający deszcz spowodował, że trudna trasa, stała się jeszcze trudniejsza. Luźne i śliskie kamienie wymuszały większą koncentrację i chwilami zachowawczy bieg.

Deszcz nie przeszkodził jednak Annie Figurze zwyciężyć.

Zawodniczka, która z powodzeniem startuje w zawodach skiturowych, w tym biegu była faworytką. Podczas poprzedniej edycji była druga ustępując Magdzie Łączak. Tym razem nie dała się nikomu wyprzedzić i przekroczyła linię mety z czasem 11:51:33. Wyprzedziła Olgę Łyjak i Natalię Tomasiak.

Szersza relacja z Tatr w poniedziałek.

IB

fot. IN ART Radosław Denisiuk / Bartłomiej Trela - www.PokonajAstmę.pl / Kamil Weinberg / facebook organizatora