Maraton Benedyktyński pomógł zebrać 40 000zł

I Maraton Benedyktyński, który odbył się 27 lipca w Jarosławcu, miał szczytny cel. Biegacze zbierali pieniądze na operację chorego Michałka.

Chłopczyk urodził się  z HLHS. Jego serce ma tylko jedną komorę. Trzylatek przeszedł już kilka operacji, ale to nie wystarczyło. Aby mógł żyć, musi się poddać jeszcze jednej. Jej koszt wynosi 144 tys. zł. Caritas jeszcze przed imprezą zebrał prawie 70 tys. i postanowił  uzupełnić brakującą kwotę wystawiając na sprzedaż metry maratonu. Można było kupić dowolną liczbę metrów trasy biegu, a nawet zwiększyć jego dystans.

Najhojniejszy darczyńca wykupił 1428 metrów. Najniższa wpłata wyniosła 3,50, czyli tyle, ile kosztował 1 metr. Dodatkową formą zbiórki pieniędzy była sprzedaż produktów sióstr  benedyktynek oraz akcja wysyłania charytatywnych SMS-ów.  Biegaczom spodobał się pomysł połączenia rywalizacji sportowej ze zbiórką pieniędzy, tym bardziej że  Michałek odwiedził maratończyków osobiście.

- Jestem pod ogromnym wrażeniem i dziękuję, że bezinteresownie chcecie pomóc naszemu dziecku. Michałek bez tej operacji nie ma szans na dalszy rozwój? mówiła jego mama przed biegiem.

Łącznie zebrano 105 890zł. Akcja została oficjalnie zakończona, ale darczyńcy nadal wpłacają pieniądze na konto Caritasu.  Jest szansa, że brakujące 38 000 również trafi do rodziców Michałka, jeszcze przed zaplanowaną na wrzesień operacją.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej akcji.  W zbiórkę pieniędzy zaangażowały się firmy, ale zgłosiło się także bardzo dużo darczyńców indywidualnych. Wsparcie ze strony prywatnych osób nas zaskoczyło, ale dało też nadzieję na przyszłość- powiedział Tomasz Więch  z przemyskiego oddziału Caritas Polska.

IB