Gliwice: Ponad półtora tysiąca chętnych na biegi i marsz w Gliwicach

Rok 2014 na Śląsku obfitował w wiele imprez biegowych, które od kilku sezonów cieszą się dużym zainteresowaniem biegaczy. Były też takie, które zaliczyły kalendarzowy debiut. Kolejny przed nami. I Półmaraton Gliwicki już w najbliższą niedzielę.

Czy organizatorom uda się ściągnąć do siebie biegaczy, mimo pokrywających się terminów?

– No cóż jest to wyzwanie – taka konkurencja mobilizuje do stworzenia czegoś wyróżniającego się wśród innych biegów. Poza tym, imprez biegowych jest obecnie tak dużo, że nasza zawsze by się z czymś pokrywała – stwierdza w rozmowie z nami organizator Półmaratonu Gliwickiego Mirosław Bieniecki, dobrze znany biegaczom choćby z Biegu Rzeźnika czy ultraMaratonu Bieszczadzkiego.

W czwartkowe przedpołudnie licznik zarejestrowanych do biegu głównego, czyli półmaratonu, wskazywał liczbę 1200 osób. Do biegu na 10 km ok. 300 osób, a nordic walking 80 osób. – I to jest chyba największe zaskoczenie, bo to bardzo dużo jak na tę konkurencję – cieszy się organizator.

Trasa I Połmaraton Gliwickiego reklamowana jest jako bardzo szybka, idealna do bicia życiówek. – Na początku biegacze mogą liczyć na długi zbieg - ok.1 km dla nabrania prędkości. Później zrobi się nieco płasko i dopiero na końcu biegacze mogą liczyć na łagodny podbieg do mety – opisuje Bieniecki. I dodaje: – Trasa prowadzi przez centrum Gliwic, ukazując piękno tego miasta i jego główne atrakcje turystyczne, m.in. zabytkowy Rynek – wymienia organizator.

Na trasie biegu spotkać będzie można wielu gości.

– Nasi goście – prelegenci to m.in. Małgorzata Sobańska, aktualna rekordzistka Polski w maratonie, Jerzy Skarżyński, popularyzator biegania, autor poczytnych książek, a dla wielu guru biegowy, Ewa Bugdol, wielokrotna mistrzyni Polski w triathlonie i jedna z czołowych zawodniczek na świecie. Także August Jakubik, Klaus Czech i wielu innych wspaniałych, zakochanych w bieganiu ludzi – słyszymy od Mirosława Bienieckiego.

– Dodatkowo, wybitny biegacz Jerzy Skarżyński wystąpi jako pacemaker i pociągnie biegaczy chcących finiszować z czasem 1:30:00 – dodaje organizator.

Impreza zapowiada się wyjątkowo hucznie. Mamy nadzieję, że pogoda nie zawiedzie bo organizatorzy zapewnili atrakcje także na dzień poprzedzający bieg.

Jeśli z jakiegoś powodu nie możecie pobiec I Półmaratonu Gliwickiego, koniecznie wybierzcie się pokibicować swoim znajomym.

Nas oczywiście nie zabraknie na starcie. Jeszcze w weekend znajdziecie na naszych stronach fotorelację z imprezy.

Więcej informacji o I Półmaratonie Gliwickim znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ.

KK