Słoneczny jubileusz w „Kansas” [ZDJĘCIA]

 

Słoneczny jubileusz w „Kansas” [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 08/05/2016 - 21:28

Kansas, czyli Konstantynów Łódzki – bo taką ksywkę nosi w okolicy to miasto – obchodził dziś okrągły sportowy jubileusz. 467 uczestników, prawie setka więcej niż przed rokiem, wzięło udział w dziesiątej edycji Biegu Wdzięczności za pontyfikat Jana Pawła II. Po raz czwarty biegano na tej samej, szybkiej i atestowanej trasie, sprzyjającej biciu życiówek. Przed biegiem głównym, 85 osób wystartowało w biegu towarzyszącym na 1.2 km, w którym wzięła udział również spora grupa niepełnosprawnych zawodników.

Od samego początku zawody te organizuje Uczniowski Klub Sportowy „Piątka”. Wspierają go władze miejskie, powiatowe i wojewódzkie. W poprzednim życiu imprezy lokalizacja i długość trasy ulegały corocznym zmianom. Ostatnia edycja w przedatestowych czasach miała np. 5.4 km i przebiegała częściowo szutrowymi uliczkami na obrzeżach Konstantynowa.

Najpierw przed Szkołą Podstawową nr 5 od dziewiątej rano startowały biegi dzieci w poszczególnych kategoriach wiekowych. O 11.15 ruszył Bieg Otwarty na 1.2 km, w którym wygrali Jakub Manikowski (3:41) i Ola Majchrzak (4:43). Dobiegający później na metę niepełnosprawni biegacze otrzymali od całkiem licznych kibiców równie gorące owacje, jak zwycięzcy. Pełne wyniki TUTAJ.

Pogodę tej wiosny mamy kapryśną. Po dłuższych okresach chłodu następują nagłe ocieplenia, do których biegacze nie zdążają się przyzwyczaić. W ten weekend nadeszła taka właśnie fala ciepła, która nie ułatwiła zadania zawodnikom. Dobiegający do mety spragnieni biegacze lali do gardeł i na głowy ogromne ilości wody, hojnie dostarczonej przez organizatorów.

Trasa Biegu Wdzięczności ma dwie pętle. Przez półmetek przebiegła i na drugą z nich wyruszyła razem piątka zawodników z kilkusekundową przewagą nad resztą stawki. Później odskoczyli oni jeszcze bardziej i finisz rozegrali między sobą. Wygrał ubiegłoroczny zwycięzca Błażej Skowroński z LKS Koluszki z czasem 16:16, któremu przygrzewające słońce nie przeszkodziło urwać 5 sekund z poprzedniego wyniku. Odpowiednio o dwie i cztery sekundy wyprzedził on dwóch zawodników Akademii Biegacza Salos-Wodna Łódź: Łukasza Wojnickiego i Jana Wychowałka. Wspomnianą czołową piątkę zamknęli z kilkusekundowymi stratami znani w regionie i nie tylko biegacze: Artur Kamiński i Krzysztof Krygier.

– Do życiówki dużo brakło – powiedział Krzysztof – chociaż dobrze przepracowałem zimę, teraz coś mam regres. Chyba jestem przemęczony albo przetrenowany, muszę odpocząć – zastanawiał się piąty zawodnik Biegu Wdzięczności – ale wynik w sumie dobry, miejsce dobre, trzeba gonić resztę chłopaków, bo się rozkręcają!

Zwycięski Błażej Skowroński miał być może nieco ułatwione zadanie, gdyż zabrakło jego klubowego kolegi Krzysztofa Pietrzyka, z którym się na równi ścigają (rok temu tutaj Błażej wygrał z Krzysztofem w bezpośredniej walce na finiszu). Jest on specjalistą od 1500 m na bieżni, lecz poza tym piątka jest jego ulubionym ulicznym dystansem i dziś spełnił swoje założenie.

Na najwyższym stopniu damskiego podium również doszło do powtórki sprzed roku – znów najszybsza okazała się Zuzanna Mokros (18:36). Młoda zawodniczka Rudzkiego Klubu Sportowego w Łodzi bardzo pewnie pokonała najgroźniejsze rywalki, które rozegrały między sobą zacięty finisz o kolejne miejsca. Druga była Martyna Balcerzak ze Zduńskiej Woli (19:51), a podium uzupełniła łodzianka Anna Ketner (19:53). Zaledwie dwóch-trzech sekund zabrakło do wskoczenia na pudło Agacie Walczak z KB Arturówek i Małgorzacie Michalak-Mattar z Szakali Bałut.

Pełne wyniki biegu głównego: TUTAJ

Zuzannie Mokros do zwycięstwa wystarczył wynik o pół minuty wolniejszy, niż przed rokiem. Jak sama przyznała, pobiegła dziś treningowo. Co trzeba robić, by z taką łatwością wygrywać? Kochać bieganie i mocno pracować nad sobą – odpowiedziała zwyciężczyni. Trenuj ciężko, zwyciężaj lekko – takie hasło jak widać łódzka zawodniczka wprowadza w życie.

Bieg Wdzięczności wchodzi w skład cyklu 9 biegów o Puchar Marszałka Województwa Łódzkiego, rozgrywanych w regionie łódzkim od wiosny do jesieni na wszystkich klasycznych ulicznych dystansach – 5, 10 i 15 km, półmaraton i maraton. Aby być sklasyfikowanym, wystarczy ukończyć pięć z nich, w tym przynajmniej jeden na dystansie ponad 10 km. Do końca pozostało jeszcze sześć startów, więc dla chętnych jeszcze nic straconego! Więcej o całym cyklu do przeczytania TUTAJ.

Kamil Weinberg

<


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce