"Wielka niewiadoma". Przedwojewski i Bodurka w Golden Trail Series na Maratonie Mont-Blanc [LISTA POLAKÓW]

 

"Wielka niewiadoma". Przedwojewski i Bodurka w Golden Trail Series na Maratonie Mont-Blanc [LISTA POLAKÓW]


Opublikowane w pt., 28/06/2019 - 11:45

Trzy dni, osiem biegów, 10 500 zawodników i mocna ekipa z Polski. Tak zapowiada się Marathon du Mont-Blanc. Głównym biegiem imprezy jest 42-kilometrowy maraton o 2780 m przewyższeń, który będzie drugą odsłoną tegorocznego Golden Trail World Series. Wystartuje w nim m. in. Bartłomiej Przedwojewski, który GTWS rozpoczął mocnym uderzeniem. W Zegama-Aizkorri zajął drugie miejsce ustępując jedynie Kilianowi Jornetowi.

U stóp najwyższej góry Europy pobiegnie także Krzysztof Bodurka, który startem w Maratonie Mont-Blanc zadebiutuje w cyklu, nazywanym „Ligą mistrzów w biegach górskich”.

Katalończyk Kilian Jornet nie bierze udziału w zawodach w Chamonix. Rywalami Przedwojewskiego i Bodurki będą za to m. in. Szwajcarzy Rémi Bonnet, zwycięzca ubiegłorocznej Zegamy i Pascal Egli, który poprzedni rok zakończył tytułem mistrza Skyrunner World Series Champion, a także Norweg Stian Angermund-Vik, trzeci pod Mt. Blanc przed rokiem, a drugi w 2017 r. Na liście startowej nie brak też bardzo mocnych Francuzów, Włochów i Hiszpanów. Elita składa się z 30 mężczyzn.

– Stawka będzie szalenie mocna, naliczyłem aż 28 biegaczy z indeksem ITRA powyżej 850 punktów – powiedział nam Bartłomiej Przedwojewski z Salomon Suunto Teamu. On sam ma szósty ranking spośród startujących, co stawia go w ścisłym gronie kandydatów do podium. – Ja nie uważam się za faworyta, bo grono mocnych biegaczy jest liczne i bardzo wyrównane. Chcę znów pokazać się z dobrej strony, jestem przygotowany najlepiej jak mogłem, ale nie wiem czy mój organizm zregenerował się już w pełni po bardzo trudnej Zegamie, którą mocno i w upale pobiegłem miesiąc temu. Zobaczymy, co na trasie powie moje ciało – mówi wrocławianin, który po Zegamie tydzień biegał regeneracyjnie, kolejne 2 tygodnie mocno trenował w Sobótce i Karpaczu.

Od ostatniego „akcentu” w sobotę na Śnieżce, Przedwojewski łapie sportową świeżość, choć dla odmiany intensywnie pracował zawodowo we wrocławskiej jednostce straży pożarnej.

– Pośród moich rywali jest sporo zawodników, którzy w Zegamie nie startowali. Część z nich brała udział w trailowych MŚ w Portugalii, też może odczuwać trudy rywalizacji. Ale jest też liczne grono biegaczy, którzy nie startowali ostatnio nigdzie i oni mogą być najświeżsi. Zobaczymy, wszystko zweryfikuje niedzielna trasa wokół Mont-Blanc – uważa Bartłomiej Przedwojewski.

– Ten start będzie dla mnie wielką niewiadomą, tym bardziej, że zupełnie nie znam trasy biegu w Chamonix – przyznaje. – Bardzo długo leżał tam śnieg i wszyscy odradzali mi wyjazd na jakikolwiek rekonesans. A zdecydowana większość moich rywali już na tej trasie startowała i zna jej aspekty. Trochę się jej obawiam, bo jest bardzo szybka i jednocześnie niezwykle wymagająca, a będę musiał biec „na czuja”.

– Muszę zacząć spokojnie, uważać, by w pierwszej, bardzo krosowej, części nie przesadzić i nie forsować zbyt szybkiego tempa, gdy na początkowych 18 km jest zaledwie 600 metrów przewyższenia! Potem za to, na kolejnych 24 km do mety, mamy ponad 2000 metrów do góry!

Bartka będą wspierać w Chamonix dziewczyna, kolega i trener Andrzej Orłowski, a także Marcin Rzeszótko. Przyjaciel z Buff Teamu boryka się z urazem kolan, wystartuje więc w KM Verticalu, a potem będzie wspomagał polskich biegaczy na trasie maratonu. Polskiej flagi Przedwojewski na bieg nie szykuje. – Nie chcę się rozpraszać, skupiam się tylko na biegu, a z polską flagą z radością mogę stanąć na podium, jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli – tłumaczy.

Po zawodach u stóp Mont-Blanc, Bartłomiej Przedwojewski i Marcin Rzeszótko pozostaną w Alpach na 3 tygodnie treningów najpierw w okolicach Livigno, a następnie w Dolomitach. 21 lipca Przedwojewski wystartuje tam w trzecim biegu cyklu Golden Trail World Series - Dolomyths Run Skyrace.

Marathon du Mont-Blanc będzie debiutem w prestiżowej lidze górskiej Krzysztofa Bodurki. To na razie najlepszy sezon w karierze biegacza z podkrakowskich Nielepic. Jest mistrzem Polski w biegu alpejskim i skyrunning classic (wygrał Bieg Marduły) oraz wicemistrzem w biegach długodystansowym (za Przedwojewskim w Szczawnicy) i na krótkim dystansie (Bieg na Ślężę). Idzie za ciosem i chce się teraz sprawdzić w rywalizacji z najlepszymi na świecie.

Debiut w takiej stawce wywołuje w Bodurce sporą tremę, ale... – Jak wczoraj późnym popołudniem przyjechałem do Chamonix, stres gdzieś uleciał - powiedział nam. – Zapomniałem o zmartwieniach i z uśmiechem na twarzy cieszę się cudownymi widokami. Tu jest przepięknie! – zachwyca się Krzysztof.

– Staram się nie myśleć o starcie. Na pewno zacznę spokojnie, zwłaszcza, że ma być gorąco i warto zostawić siły na drugą, bardzo trudną część trasy. Nie chciałbym skończyć tak, jak wielu świetnych biegaczy na Zegamie, którzy za szybko zaczęli i potem schodzili z trasy lub dobiegali na dalekich miejscach.

Krzysztof Bodurka uważa, że jest optymalnie przygotowany. – Bardzo dobrze startuję w tym roku, przez ostatnie 2 tygodnie mocno trenowałem, nic więcej nie moglem zrobić. Zobaczymy, na ile to wystarczy w rywalizacji z najlepszymi biegaczami – mówi biegacz Alpin Sport Hoka One One Teamu, dla którego Wielka Prehyba (MP w Szczawnicy) była pierwszym startem w górskim maratonie (Marathon du Mont-Blanc jest drugim).

W cyklu Golden Trail World Series miała w Chamonix zadebiutować także Dominika Stelmach. Nasza biegaczka kolejny raz zmieniła jednak swoje plany, znów postanowiła postawić na trening do jesiennego maratonu ulicznego, na którym chce powalczyć o minimum na igrzyska olimpijskie w Tokio. Z wyjazdu do Chamonix więc zrezygnowała.

Pod Mont-Blanc będą za to wszystkie zawodniczki z ubiegłorocznego podium. Ponownie wystartuje w maratonie broniąca tytułu Ruth Croft z Nowej Zelandii, druga w 2018 r. Szwedka Ida Nilsson i trzecia Hiszpanka Gordón Eli. On ich zdetronizowanie powalczą m. in. Holenderka Ragna Debats, zwyciężczyni Maratonu Piasków i Transvulcanii oraz Azara Garcia, mistrzyni Hiszpanii w trailu.

W sumie (także poza elitą i cyklem GTSW), na królewskim dystansie będzie rywalizowało ośmioro polskich biegaczy, w tym jedna kobieta. Naszych rodaków nie zabraknie także w pozostałych biegach festiwalu pod Białą Górą. Na listach startowych widnieje ponad 20 polskich nazwisk, a zawodnicy znad Wisły startują także w biegach dziecięcych i jako para francusko-polska w Duo Etoilé.

Polacy w biegach Marathonu du Mont-Blanc

42 km du Mont-Blanc

  • Izabela Piątek
  • Krzysztof Bodurka
  • Bartłomiej Przedwojewski
  • Adam Buczyński
  • Cezary Dąbrowski
  • Przemek Kacikowski
  • Grzegorz Wołczko
  • Maciej Zgadzaj

90 km du Mont-Blanc

  • Paweł Misiurewicz

23 km du Mont-Blanc

  • Agnieszka Saintemarie
  • Magdalena Sochacka
  • Michał Bajor
  • Pawel Ciarczyński
  • Rafał Cofur

10 km du Mont-Blanc

  • Bartłomiej Dessoulavy-Śliwiński
  • Karol Kuska
  • Marcin Witkowski

KM Vertical

  • Ewa Daria Molga
  • Kasia Wolska
  • Adam Buczyński
  • Marcin Rzeszótko

Duo Etoilé

  • Katarzyna Melcer – Benoit Roux (FRA)

Główny bieg imprezy, Marathon du Mont-Blanc 42 km, rozpocznie się w niedzielę o godzinie 7.

Rekordzistami trasy są Hiszpan Kilian Jornet (3:30:00) i Amerykanka Stevie Kremer (4:03:00). Oba wyniki padły w 2013 r.

IB, Piotr Falkowski

zdj. Jan Nyka - fotografia


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce