15. POZnań Maraton za nami. „Bawiłam się genialnie” [ZDJĘCIA]
Opublikowane w pon., 13/10/2014 - 12:11
Piętnasta edycja POZnań Maratonu przechodzi do historii. Wczorajszy start przyniósł kolejny rekord frekwencji, ale również niespodzianki związane z wynikami.
Na linii mety zameldowało się 6315 biegaczy. To o 637 osób więcej niż w roku poprzednim. W liczbie uczestników tegoroczny POZnań Maraton ustąpił jedynie 36. PZU Maratonowi Warszawskiemu, istnieje więc spora szansa, że kolejna edycja przyniesie wielkopolskiej stolicy wyczekiwany powrót tytułu największego biegu na królewskim dystansie w Polsce.
Tegoroczny start przyniósł również zmiany związane z trasą biegu. Zabrakło znanej wszystkim startującym w poprzednich edycjach ul. Serbskiej, ze słynnym podbiegiem za 30. kilometrem, którą zastąpiono kilkoma innymi urozmaiceniami trasy.
– Trasa zdecydowanie łatwiejsza, niż ubiegłoroczna. Nie brakowało podbiegów, ale były one mniej wyczerpujące od tego na Serbskiej. Jedynie podbieg na 41. kilometrze dał mi mocno w kość. Finiszując chciałam przyśpieszyć, ale wzniesienie na trasie nie bardzo to umożliwiało – komentowała na mecie Paulina Andrzejewska.
Nowością był też odcinek biegu przy ul. Bułgarskiej. Organizatorzy umożliwili maratończykom przebiegnięcie tego fragmentu drogi środkiem murawy Inea Stadion. – Świetnym pomysł! Mimo moich obaw, nie było żadnych problemów z przepustowością tego miejsca. Biegłem w tempie na ok. 3:40. Dodatkowym plusem nowej trasy była to, że pokazywała nieco więcej miasta: Katedra, ulica Garbary oraz Solna – opowiadał Łukasz Włodarczyk, którego żółtej koszulki grupy Night Runners nie dało się nie zauważyć pośród uśmiechniętych biegaczy.
Najlepsze wyniki zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn, uzyskali biegacze z Nairobi. Wśród Panów Kirui Kiprotich, z czasem 2:13:28. Wśród kobiet Chepkirui Makori Irene uzyskując rekord trasy kobiet z czasem 2:31:55.
Pozytywną niespodzianką biegu był drugi wynik Emila Dobrowolskiego, który większość dystansu biegł na trzeciej pozycji. Atak na drugie miejsce podium rozpoczął za czterdziestym kilometrem. Na metę dotarł z 40-sekundową przewagą nad rywalem, uzyskując rezultat 2:15:40. Trzeci linię mety przekroczył Kipsang Soy Samomon z Eldoret z wynikiem02:16:20.
Wśród kobiet kolejne miejsca podium zajęły odpowiednio: Agnieszka Mierzejewska – 2:39:06, Arleta Meloch – 2:45:43.
Pełne wyniki znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ. Swoje rezultaty możecie wpisać do Ligi Festiwalu Biegowego 2014/15 w klasyfikacji „Najlepszy maratończyk”.
Wśród biegających nie brakowało debiutantów. Ich obecność daje wyraz ciągle rosnącego zainteresowania wyzwaniem na dystansie maratońskim wśród biegaczy amatorów.
– Doskonała atmosfera! Dopisali kibice, dopisała pogoda! Warunki na bieganie zdecydowanie idealne, a obawiałem się o nie jeszcze wczoraj – mówi Jakub Geppert, debiutant na królewskim dystansie. – Wybrałem Poznań, ponieważ to moje miasto. Tutaj mieszkam, pracuję, żyję. Jako że to mój debiut nie mógłbym wybrać inaczej – dodawał.
– Zabrakło mi jedynie oznaczeń na trasie oraz w strefie po zakończonym biegu. Ale i tak bawiłam się genialnie. Kibice na trasie byli przewspaniali. Choć nie wszędzie można było ich spotkać to były miejsca gdzie ich ilość wręcz zaskakiwała, świetna energia – oceniała Ewa Walkowska, biegaczka z województwa lubuskiego.
Program 15. POZnań Maratonu stworzyło szereg wydarzeń towarzyszących. Jedne z większych w Polsce Targi Sport Fair, biegi dla dzieci i młodzieży, spotkania i prelekcje o tematyce biegowej oraz tradycyjne już Pasta Party. Organizatorzy zadbali również o dodatkowe atrakcje. Sponsor imprezy zorganizował konkurs na najlepsze przebranie wśród startujących, spośród uczestników wytypowano 32 maratończyków startujących w przebraniach, którzy otrzymali w nagrodę buty biegowe.
Po zakończonym biegu przyszedł zaś czas na emocje związane z losowaniem nagrody głównej: samochodu Volvo V40 Cross Country. Jego nowym właścicielem został Pan Wojciech Zoń z Wojnicza. Gratulujemy i zazdrościmy! I już nie możemy się doczekać 16. edycji imprezy.
KME
fot. Marek Zakrzewski / KME