Po zmroku, pamięci legendarnego kuriera sądeckiego. Nocna "7" w Krynicy
Opublikowane w pt., 17/05/2019 - 09:00
Krynicki deptak po zmroku i uczestnicy iskrzący jak świetliki. Tak w skrócie można opisać wyjątkową atmosferę panującą podczas Biegu Nocnego na 7 km im. Romana Stramki. Zmagania zakończą pierwszy dzień 10. TAURON Festiwalu Biegowego.
To zawsze jest intensywna noc w Krynicy. Uczestnicy imprezy mierzą się bowiem z selektywną trasą prowadzącą na popularną Romę. Ten punkt znają wszyscy, którzy w CV mają już pokonanie Koral Maratonu.
Zaczyna się niewinnie. Po starcie i płaskim, około kilometrowym odcinku następuje długi podbieg ul. Pułaskiego na wysokość 710 m n.p.m. Tam też ma miejsce nawrót. Po 3,5 km podbiegu uczestnicy zbiegają do mety tą samą trasą na Deptak Krynicki.
Rok temu najlepszym z Polaków był Krakowianin Dominik Piwowarczyk, który zajął drugie miejsce z czasem 24:53. Do zwycięzcy stracił tylko 5 sekund
– Pamiętam, że początkowo biegliśmy w grupce. W pewnym momencie postanowiłem zaatakować. Zwycięzca wyprzedził mnie w połowie zbiegu i już nie udało się odrobić tej straty. Sam start wspominam jednak bardzo miło – mówi Dominik Piwowarczyk. Przy okazji zwraca uwagę, by przed startem doposażyć się w czołówkę lub latarkę, lub też skorzystać z latarki w telefonie, jak zrobił to osobiście.
W tym roku z powodów rodzinnych nasz rozmówca nie może przyjechać do Krynicy, jednak jak zapewnia, jeszcze wróci na TAURON Festiwal Biegowy by powalczyć o czołowe lokaty w nocnej siódemce. Dla osób, które w tym roku pobiegną w Biegu Nocnym na 7 km ma radę.
- Trasa nie należy do łatwych, więc nie warto przesadzać z tempem w pierwszej części dystansu. Jeśli jesteśmy przygotowani szybkościowo, będziemy mogli odrobić sekundy biegnąć z góry i po płaskim. Ci, którzy stawiają na zabawę nie powinni zapomnieć o odblaskach, w ubiegłym roku wiele osób miało tam ze sobą różne świecące elementy – wspomina nasz rozmówca.
Zwycięzcami ubiegłorocznego Biegu Nocnego na 7 km im. Romana Stramki zostali Mołdawianie Mykola Gorbuszko z czasem 24:48 oraz Olesia Smowczenko z rezultatem 27:39. Drugie miejsce w rywalizacji kobiet zajęła Sylwia Ślęzak (27:59).
Bieg upamiętnia legendarnego kuriera sądeckiego, przewodnika Polskiego Państwa Podziemnego z czasów II wojny światowej, a zarazem sportowca Romana Stramkę.
- Roman Stramka był sportowcem wszechstronnym - lekkoatletą, pływakiem, piłkarzem, kolarzem, biegał na nartach. W czasie wojny zrobił najlepszy użytek ze swojej pasji, jako kurier 69 razy przebył trasę Nowy Sącz-Budapeszt. Czterokrotnie uciekał z więzienia Gestapo w Nowym Sączu, tuż przed egzekucją, i za każdym razem wracał do służby krajowi. To legenda podziemia antyhitlerowskiego - mówi Zygmunt Berdychowski, pomysłodawca Festiwalu Biegowego, zafascynowany postacią słynnego "kowboja zielonych granic".
Z kolei jedną z nagród jest Puchar Przeglądu Sportowego, ufundowany przez redakcję najstarszego polskiego dziennika sportowego – patrona konkurencji. Dziennikarze „PS” stają też na starcie w Krynicy – w ubiegłym roku redaktor Tomasz Łyżwiński zajął wysokie ósme miejsce, z wynikiem 27:30.
Bieg Nocny na 7 km wystartuje 6 września o godz. 22:35. Start i meta znajdować będą się na deptaku. Limit na pokonanie trasy wynosi 60 minut. Zgłoszenia trwają – TUTAJ. Do końca maja obowiązuje wpisowe w wysokości 30 zł. Szczegóły konkurencji: TUTAJ.
RZ