Zapraszamy na bezpłatne lekcje nordic walking
Opublikowane w sob., 08/09/2018 - 14:43
Przez cały czas trwania TAURON Festiwalu Biegowego działa aktywna strefa nordic walking. Można ją znaleźć przy wejściu do Domu Forum, w którym mieszczą się biuro zawodów, targi EXPO oraz infromacja. W tym samym miejscu działa także wypożyczalnia kijów, można więc przyjść bez własnego sprzętu i skorzystać z rad licencjonowanych instruktorów oraz przetestować profesjonalne kije do nordic walking.
Do strefy zaproszeni są wszyscy, niezależnie od wieku i stopnia zaawansowania, zarówno kijkarze, jak i biegacze. Do instruktorów mogą się zgłaszać osoby, które z nordic walking nie miały do czynienia, ale też ci, którzy uprawiają tę aktywność od lat, również wyczynowo. Instruktorzy udzielą rad, skorygują ewentualne błędy w technice i pomogą przygotować się do startów.
Zaproszeni są także biegacze. - Jeśli biegacze mówią, że nordic walking nie można się zmęczyć, to ja ich tutaj zapraszam – mówi prowadzący aktywną strefę Krzysztof Człapski. – Biegaczy biorę w swoje ręce i przeprowadzam prawidłowy, mocny trening nordic walking. Gwarantuję, że po takim treningu poczuje całe ciało i przyzna, że nordic walking jest męczący bardziej niż bieganie, bo po nim nie bolą ręce.
Strefa działa od wczesnego rana do wieczora. Cieszy się sporym zainteresowaniem. Przychodzą uczestnicy Festiwalu Biegowego, mieszkańcy Krynicy, ale też kuracjusze tutejszych sanatoriów – Jeden pan przyszedł, chciał się nauczyć techniki. Szybko złapał, spodobało mu się i od razu zapisał się na jutrzejsze zawody – mówią instruktorzy. - Nauka techniki nie jest trudna. To aktywność przeznaczona dla wszystkich, począwszy od młodzieży szkolnej, na seniorach skończywszy. Co jest najważniejsze? Doskonalenie techniki. Uczymy się jej stopniowo.
Na doszlifowanie techniki w strefie nordic walking zgłosiła się Aleksandra Mieszaniec: - Dzisiaj rano pierwszy raz wystartowałam w zawodach nordic walking za namową swojego chłopaka. On jest aktywny, więc pomyślałam, że też zacznę. Bardzo mi się spodobało, chociaż miałam kije pierwszy raz w rękach i nie byłam pewna czy robię to dobrze. Teraz przyszłam się nauczyć – mówiła po treningu z instruktorem. – Dostałam dużo dobrych rad i mi się spodobało. Chciałabym jeszcze. Technika nie jest trudna, będę ćwiczyć. Na pewno wrócę do Krynicy za rok i znowu wystartuję – zapewniła.
KM