Bieg Fiata w Bielsku-Białej

Goście z Afryki zajęli pięć pierwszych miejsc w zawodach zaliczanych do Ligi Festiwalu Biegowego. Zwyciężył Kiproto Lagat z wynikiem 29:01, co jest nowym rekordem 10-kilometrowej trasy, wiodącej spod bramy Fiat Auto Poland na bielski rynek.

W pierwszej szóstce zawodów, które zgromadziły blisko tysiąc zawodników i zawodniczek, znalazł się jeszcze jeden reprezentant czarnego lądu, Etiopczyk Bane Tola. Najlepszy z Polaków bielszczanin Wojciech Gajny dotarł do mety na ósmym miejscu z czasem 33:05.

Wśród kobiet najszybsza była Rumunka Daniela Cirlan – 34:02. Na najniższym stopniu podium stanęła chorzowianka Agnieszka Gortel-Maciuk – 35:42. W rywalizacji niepełnosprawnych triumfował Bogdan Król z Ornety.

– Poziom sportowy zawodów był bardzo wysoki, mało który zawodnik mógł nadążyć za Kenijczykami. Mnie się to nie udało – podsumowuje XXI Bieg Fiata Jacek Bochenek.

Ambasador Festiwalu Biegowego w Krynicy bardzo dobrze ocenia bielską imprezę. – Niezmiernie się cieszę, że organizatorzy wyciągnęli wnioski ze wcześniejszych edycji. Sprawnie działało biuro organizacyjne, doskonale oznakowana była trasa biegu – mówi Jacek Bochenek.

Podkreśla, że w tym roku każdy biegacz mógł się wreszcie poczuć doceniony przez organizatorów. –  Nawet, jeśli przybiegł w ogonie i z nienajlepszym czasem, to i tak otrzymał pamiątkowy medal, co nie było wcześniej. Pakiet startowy, do którego akurat ja nie przywiązuję większej uwagi, zawierał naprawdę wartościowe rzeczy taki jak przewodniki po Rzymie czy Bielsku-Białej. I to nie takie ulotowe, ale w naprawdę solidnej oprawie i wydane na dobrym papierze – mówi. – Tak trzymać! – dodaje.