Bieg Lechitów w Gnieźnie
Opublikowane w wt., 05/08/2014 - 17:10
Rekordową frekwencję miał 36. Bieg Lechitów. Gnieźnieńska impreza, rozgrywana w historycznym centrum plemienia Polan w miejscu prawdopodobnego chrztu Polski w 966 roku, zgromadziła w minioną niedzielę 856 zawodniczek i zawodników, czyli o ponad 130 więcej niż w rekordowym 2011 roku.
Wynik mógł być jeszcze lepszy, gdyby nie prognozowane przed zawodami deszcze i silny wiatr. Ci, którzy zdecydowali się na przyjazd, nie mogli jednak narzekać na aurę – niebo było słoneczne i spokojne. Przeszkadzać mogła tylko spora wilgotność.
Półmaratońska atestowana trasa biegu prowadząca z Ostrowa Lednickiego do Gniezna była tradycyjnie wymagająca. Pofałdowana, z dwoma mocnymi podbiegami w połowie dystansu i na finiszu rywalizacji niejednemu uczestnikowi dała się w kość. Wbiegający na gnieźnieński rynek zawodnicy szybko zapominali jednak o trudnościach i szeroko uśmiechali się do wiwatujących na ich cześć kibiców.
Najlepiej z trudami 36. Biegu Lechitów poradzili sobie w tym roku Magdalena Lewandowska z Orkana Wielkopolska oraz Michał Cenker z Jarocina.
Wyniki:
Kobiety
1. LEWANDOWSKA Magdalena - POL - 1:29:01
2. BESZ-MALINOWSKA Katarzyna - POL - 1:32:17
3. BARTOSZEK Katarzyna - POL - 1:36:00
4. DOWNAR Katarzyna - POL - 1:36:16
5. LUDWICZAK Arleta - POL - 1:37:23
Mężczyźni
1. CENKIER Michał - POL - 1:13:04
2. ZAGÓRNY Marcin - POL - 1:13:12
3. KAZYMYROV Alexandr - UKR - 1:13:57
4. ŁUKASZEWSKI Patryk - POL - 1:14:11
5. CZAJA Robert - POL - 1:16:33
Mistrzem Polski lekarzy, bo i w takiej randze rozgrywano tegoroczny Bieg Lechitów, został Adrian Grzelak z Turka.
Zwycięzców biegu było jednak więcej. Wielu uczestnikom udało się bowiem złamać rekordy życiowe na półmaratońskim dystansie. Tak jak Hubertowi Suchemu. - Biegam sobie od kilku lat, ostatnio trochę częściej i intensywniej. Długo przed Biegiem Lechitów pomyślałem, że fajną sprawą byłoby pobić życiówkę na dystansie półmaratonu czas 1.48.45. Do mety dobiegłem z czasem 1.47.03 - życiówka jest, plan minimum wykonany – czytamy na oficjalnej stronie wielkopolskich zawodów.
- Moje odczucia związane z biegiem lechitów są jak najbardziej pozytywne. Trasa wymagająca ale czas poprawiony o 8 min w stosunku do ubiegłego roku. Duży plus jeśli chodzi o frekwencję. Wzrost liczby zawodników mówi sam za siebie. Dobra organizacja biegu, miła obsługa i profesjonalna oprawa tak dużej imprezy – to już pobiegowa ocena Norberta Hołdernego.
W zgodnej ocenie uczestników impreza wypadła solidnie. To dobry znak przed przyszłoroczną, już 37. edycją Biegu Lechitów w Gnieźnie.