Bieg po plaży w Jarosławcu
Opublikowane w śr., 06/08/2014 - 14:34
Udziałem w jarosławieckim Biegu po Plaży w lipcu 2010 r. kadra polskich maratończyków kończyła przygotowania do mających się odbyć wkrótce 20. Mistrzostw Europy w Lekkiej Atletyce w Barcelonie. Mariusz Giżyński, który jako jedyny z reprezentantów dotarł wówczas do mety pomorskich zawodów, jako jedyny z biało-czerwonych ukończył też mistrzowską imprezę. I to na dobrej 12 pozycji.
Nie bez przyczyny przypominamy tamtą historię, bo jarosławiecki bieg, którego 23. edycja odbyła się w minioną niedzielę, to jeden z najbardziej wymagających średniodystansowych biegów masowych w Polsce. Ale też jeden z najciekawszych, bo 7 z 15 km trasy prowadzi przez plażę, po kopnym piasku. Pozostała część wiedzie po nawierzchni asfaltowej, a także drodze leśnej. W takich warunkach kluczowy jest dobór obuwia. Niektórzy preferują nawet bieganie boso.
Najlepszych wyborów podczas tegorocznego Biegu po Plaży dokonali Kenijczycy Regina Nguria (czas 58:50) i Joshua Maingi Munywoki, ustanawiając przy okazji nowy rekord trasy – 48:01. Po przekroczeniu mety oboje szybko sięgnęli po izotoniki. W ponad 30 stopniowym upale – to kolejny znak rozpoznawczy jarosławieckiej imprezy – była to tyle przyjemność, co konieczność. W nagrodę za ogromny wysiłek oboje otrzymali też po dwa tysiące złotych oraz, tak jak pozostałych 793 rywali z Polski, Ukrainy, Białorusi czy Kenii, pamiątkowe medale.
Najlepszymi Polakami zawodów zostali Agnieszka Gortel-Maciuk (3. miejsce, czas 1:00:26) oraz Tomasz Grycko (5. Lokata, czas 50:13). Wszystkich zwaodników na trasie wspierały tłumy kibiców, wśród których byli turyści, harcerze, a także przedstawiciele PZLA, PKOL, Ministerstwa Sportu i lokalni olimpijczycy, z Janem Hurukiem, jednym z najlepszych polskich maratończyków lat '90 na czele.
W ramach niedzielnej imprezy odbyło się szereg biegów towarzyszących. W Biegu Milusińskich za maskotką zawodów i na powitanie lata goniły się dzieci i młodzież. W biegu "Podziel się życiem" rywalizowały osoby po transplantacji serca, a o "Bursztyn Jarosławca" zmagali się pomorscy samorządowcy. W tym ostatnim biegu organizatorzy bardzo dokładnie zweryfikowali listę startową. Wystartowało 70 faktycznych urzędników.
Impreza w Jarosławcu była jednocześnie kolejną odsłoną Ligi Festiwalu Biegowego.
Polecamy również:
Cofnij