Zimą wskocz na rower stacjonarny i trenuj w domu
Opublikowane w pon., 02/12/2013 - 09:15
Namawiamy do biegania przez cały rok, ale zdajemy sobie sprawę, że niska temperatura i brzydka pogoda zmniejszą frekwencję biegaczy w parkach i lasach. Jest wiele rodzajów treningów uzupełniających i pozwalających utrzymać formę zimą. Jedną z ciekawszych jest rower stacjonarny.
Zalet korzystania z roweru jest wiele. To nie tylko doskonały środek transportu w miastach, ma również niebagatelny wpływ na organizm. Nawet biegacze, którzy czasem lekceważą rowerzystów, powinni zimą trochę popedałować. Rower stacjonarny nie zajmuje dużo miejsca i nie jest przesadnie drogi. Przyzwoity sprzęt można kupić już za 900 złotych, oczywiście jeżeli ktoś ma fantazję i zasobny portfel, może nabyć profesjonalny sprzęt za kilkanaście tysięcy złotych.
Techniki nie trzeba nikomu tłumaczyć. Wsiada się i pedałuje, regulując obciążenie - zaczyna się od mniejszego obciążenia i stopniowo przechodzi na cięższe. Takie ćwiczenie ma przede wszystkim wpływ na mięśnie nóg - dwugłowe, czworogłowe ud, pośladkowe i dolnych partii brzucha i pleców. Do tego dochodzi poprawa wydolności, która przyda się, gdy na wiosnę wznowimy treningi biegowe.
Podczas ćwiczeń na rowerze stacjonarnym warto mierzyć sobie tętno. Można je potraktować jako trening wydolnościowy, który zwiększy wydolność serca, podniesie próg tlenowy i powiększy pojemność życiową płuc. Do tego trzeba utrzymywać bicie serca na poziomie około 130 uderzeń na minutę. Wartość ta zależy jednak od wieku, płci i poziomu wytrenowania. Osoby o lepszej kondycji mają wolniejsze tętno podczas wysiłku, a ich serca naraz pompują nawet trzy razy więcej krwi. Osoby dużo biegające, ale nie przyzwyczajone do pedałowania mogą się początkowo nieco męczyć, ale z pewnością szybko się przyzwyczają do nieco innego wysiłku.
Sugerujemy ustawienie roweru przy otwartym oknie, nawet podczas mrozów. Świeże powietrze i dużo tlenu sprawi, że będzie się łatwiej trenowało i budowało formę na wiosnę.
ŁZ