Krzysztof Szala

 

Kim jestem?

Pochodzę i mieszkam na Śląsku, w małej górniczej miejscowości - Łaziskach Górnych. Zawodowo zajmuję się programowaniem, a większość wolnych chwil poświęcam na moje pasje - głównie góry i podróże, które łączę najczęściej ze sportem.

Od kiedy biegam?

Pierwszy raz zetknąłem się z regularnym bieganiem, przygotowując się do  wyprawy na Mont Blanc w 2008 roku. Było to jednak typowe klepanie  kilometrów na stadionie w celu poprawienia kondycji. Dopiero w  listopadzie 2012 roku, po krótkim i bardzo niezdrowym pobycie w  Kanadzie, kiedy moja waga osiągnęła apogeum postanowiłem coś z tym  zrobić. Pierwsze kilometry nie były łatwe, ale gdy zobaczyłem, że ilość moich kilogramów zaczęła spadać - złapałem bakcyla. Przez prawie rok  startowałem praktycznie wyłącznie w biegach ulicznych. Jednak odwieczna  miłość do gór nie dawała mi spokoju i bardzo szybko zrozumiałem, że  tylko biegając w górach poczuję się prawdziwie wolny i szczęśliwy. Tak  więc asfalt zamieniłem praktycznie całkowicie na górskie ścieżki, a betonowa dżungla służy mi już tylko jako miejsce do treningu, gdy nie ma czasu wyjechać w góry.

Czym jest dla Ciebie bieganie?

Początkowo był to sposób na schudnięcie, teraz jest to jeden z fundamentów, które sprawiają, że czuję się wolny i szczęśliwy. Całkowicie zmieniło się moje postrzeganie odległości w górach i sposobu przemieszczania się po nich. No i w końcu w górskich biegach ultra wydarza się coś poza bieganiem, coś mistycznego, nienamacalnego, coś co można doświadczyć tylko samemu, bo żaden opis tego nie odda.

Moje rekordy życiowe:

5km: 18:45
10km: 39:48
Półmaraton 01:29:34
Maraton 03:26:29

Motto:

Nieważne gdzie, ważne, że pod górę.

Festiwal Biegowy to...

... miejsce spotkania przyjaciół na biegowych ścieżkach, jak i poza nimi. Fantastyczna impreza, dzięki której Krynica zmienia się na jeden weekend w europejską stolicę biegania.

kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce