Bieg Nocny 7 km: Puchary "Przeglądu Sportowego" dla...
Opublikowane w sob., 07/09/2019 - 01:30
To była dobra noc dla uczestników 10. TAURON Festiwalu Biegowego. Na zakończenie pierwszego dnia rywalizacji rozegrano Bieg na 7 km o Puchar „Przeglądu Sportowego” im. Romana Stramki. Teraz krynicki deptak zasypia, ale tylko na chwilę.
Można było biec z „Przeglądem” pod pachą, a na pewno już warto było zabrać ze sobą „czołówkę”. I nie chodzi tu tylko o latarkę.
Tuż po godzinie 22:30 tłum biegaczy ruszył na oświetlone uliczki w kierunku Tylicza.
Czekała selektywna trasa. Najwyższym puntem była znana dobrze Roma. Po blisko 3,5 km narastającego podbiegu następował nawrót i powrót tą samą drogą. Zwłaszcza na tym etapie, nabierając dużej prędkości, trzeba było uważnie patrzeć pod nogi.
Jako pierwsza z ciemności wyłoniła się lampka uczestnika... Brubeck Iron Run. „Żelaźni biegacze” wystartowali bowiem pięć minut wcześniej niż reszta i nie dali się prześcignąć.
Wreszcie wśród finiszujących pojawił się Michał Wojciechowski. W tym roku biegacz z Tarnobrzegu zdobył złoty medal Mistrzostw Europy Głuchych rozgrywanych w Berlinie na dystansie 10 000 m. Uzyskał tam czas 32:28. W Krynicy nabiegał 24:34.
Tuż po nim bieg ukończyli Grzegorz Rosłoński (25:32) oraz Szymon Wiktorowicz (25:46).
- Pobiegłem na miarę swoich możliwości i najlepiej jak się dało. Narzuciłem ostre tempo i jestem bardzo zadowolony, że tu byłem. Z kolegą prowadziliśmy 2,5 km. Później on uciekł i każdy toczył swoją samotną walkę. Okazało się, że podbieg nie był tak bardzo odczuwalny jak mi się wydawało wcześniej - mówił za metą Grzegorz Rosłoński.
Wśród kobiet najlepsza okazała się Dominika Brol, która uzyskała wynik 28:53. Biegaczka pochodząca ze Śląska na metę wbiegła zmęczona, ale szczęśliwa. Wygrana nie przyszła jednak łatwo.
- Pogoda dopisała, był chłodny wieczór i biega się idealnie. Co prawda pora jest taka, że większość osób już śpi, ale atmosfera zrobiła swoje. Jest rewelacyjnie! - cieszyła się biegaczka.
- Sam bieg był bardzo wyrównany. Dzieliło nas z 200 metrów, miałyśmy identyczne tempo. Ja zdecydowanie wolę podbiegi. Był to więc bieg był idealnie skrojony pode mnie – oceniła zwyciężczyni.
Druga była Monika Węgrzyn (29:24), a trzecia Klaudia Szmigiel (31:31).
Bieg na 7 km upamiętniał legendarnego kuriera sądeckiego, przewodnika Polskiego Państwa Podziemnego z czasów II wojny światowej, a zarazem sportowca Romana Stramkę (uprawiał narciarstwo i lekką atletykę – red.) .
Partnerem Tytularnym biegu był „Przegląd Sportowy”. Najstarszy Polski dziennik sportowy, który ufundował okazałe Puchary.
RZ