Od zwycięstwa Andrzeja Radzikowskiego w biegu 48-godzinnym mija już tydzień, ale Festiwal Ultramaratonu w Atenach trwa nadal. Wszystko wskazuje też na to, że niedługo będziemy się cieszyć jeszcze jednym polskim triumfem na tej imprezie.
Andrzej Radzikowski wygrywa bieg 48h na festiwalu ultra w Atenach!
Paweł Żuk niezmiennie prowadzi w biegu na dystansie 1000 mil. Aż 1600 km po kilometrowej pętli to wyzwanie samo w sobie, a tegoroczna edycja obfituje w problemy z pogodą. Były już burze, często pada deszcz, a do tego w utrzymaniu tempa przeszkadza wiatr.
Deszcz oznacza mokre nogi i spore ryzyko obtarć na stopach. Z 6 śmiałków, którzy wystartowali w najdłuższym biegu imprezy, zostało już pięciu. Serge Girard, rekordzista biegu dookoła świata, zrezygnował po „zaledwie” 402 kilometrach. Piątej doby biegu krwawy pęcherz na dużym palcu stopy przekroczył rozmiarami cały palec i dalszy bieg nie wchodził w grę. Francuz zapowiada, że tak tego nie zostawi i jeszcze wróci w przyszłości do Aten, wyrównać rachunki z imprezą.
Tymczasem Paweł Żuk, któremu przeszkadza swędząca wysypka, w piątek minął półmetek wyzwania, a obecnie ma już w nogach grubo ponad 900 km.
Paweł ma sporą przewagę nad dwukrotnym finalistą Spartathlonu - 2014 i 2016 r. - Alexandrosem Afentoulidisem. Grek nabiegał do tej pory 864 km.
Na trzecim miejscu biegnie czwarty zawodnik 10-dniowego Self-transcendence Race w Nowym Jorku i zwycięzca 72-godzinnego w Timisoarze - Nikolae Buceanu.
W stawce pozostają jeszcze rumuński zawodnik Adrian Bontiu oraz Grek, który od kilku lat pojawia się regularnie na festiwalu utramaratonu w Atenach - Anagnostis Kokonias.
Postępy Pawła Żuka i całej grupy 1000-milowych ultrasów na trasie w Atenach można śledzić na bieżąco TUTAJ.
IB
AKTUALIZACJA 27.1.2019, godz. 8:20
Po drodze do zwycięstwa w Atenach Paweł Żuk bije rekord Polski na 1000 km - 8 dni, 18 godzin, 34 minuty i 39 sekund. Gratulujemy!