Najszybszy amator świata śrubuje rekord w liczbie maratonów ukończonych w czasie 2h20’ lub lepszym.
W niedzielę Kawauchi wygrał Wan Jin Shi Marathon w New Taipei City, zaliczanej do prestiżowej serii IAAF Silver Label. 31-latek prowadził od startu do mety (dwie minuty przewagi nad stawką na półmetku).
Na mecie uzyskał dokładnie taki sam czas jak przed dwoma laty, gdy był drugi - 2:14:12. Drugiego na Kenijczyka Johnstone Maiyo wyprzedził o 28 sekund. Podium biegu uzupełnił Etiopczyk Aredom Degefa.
– Dwa lata temu byłem tu drugi, tym razem chciałem bardzo wygrać – opowiadał na mecie Japończyk, który maratońską życiówkę ustanowił w 2013 r. w Seulu - 2:08:14.
Po niedzielnym biegu, maratoński dorobek Kawauchiego to aż 77 biegów w czasie 2h20’. Drugi w globalnym rankingu jest Amerykanin Doug Kurtis, który w latach 80. miał zanotować 75 lub 76 takich osiągnięć. Według japońskich mediów, Kawauchi chciałby przebiec 100 maratonów poniżej 2h20’ jeszcze przed igrzyskami w Tokio. W kwietniu zobaczymy go podczas Maratonu Bostońskiego.
Dodajmy, że w CV Kawachui ma kilka innych innych rekordów - 25 maratonów poniżej 2h12', aż 40 startów poniżej 2h13' i 63 biegi poniżej 2h16'.
red.