Amerykański weteran wojenny Rob Jones wyruszył w miesięczną podróż biegową. W tym czasie chce pokonać 31 maratonów w 31 miastach. Biegacz porusza się dzięki protezom.
Były marines stracił nogi w 2010 roku podczas służby w Afganistanie. Zabezpieczając trasę przejazdu kolumny pojazdów natrafił na minę pułapkę. Wybuch rozszarpał mu nogi do wysokości kolan.
Po powrocie do domu Jones przeżywał ciężkie chwile. Jak wielu innych żołnierzy, którzy wrócili z misji, miał problemy z powrotem do normalności. Na szczęście nie załamał się. Starał się uczyć jeździć na rowerze i biegać, wiosłować. Dwa lata po tragedii zdobył brązowy medal Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie w wioślarskiej dwójce mieszanej. Być może to właśnie sport uratował mu życie. Statystyka mówi, że codziennie w Stanach Zjednoczonych życie odbiera sobie aż 22 weteranów.
Jones postanowił skupić się na pomocy innym kombatantom. Zadedykował im swoją wyprawę. W czasie gdy on walczy z kolejnymi kilometrami, w internecie trwa zbiórka charytatywna. Oprócz wpłacania darowizn, można m.in nabyć pamiątkową koszulkę. Rob Jones chciałby uzbierać milion dolarów.
@RobJonesJourney @USMC vet, double amputee, 31 marathons, 31 cities, 31 days. What's your excuse? pic.twitter.com/vZyKas8J1L
— Bryan Goodwin (@BDrizly) 15 października 2017
Rob Jones wyruszył w swoją biegową podróż 12 października w Londynie, z Hyde Parku. We wtorek można go było spotkać w Detroit. Projekt chce zakończyć 11 listopada w Dzień Weteranów.
Amerykanin uwielbia podróżować. Na koncie ma już długą rowerową podróż na 5 000 mil (8 046 km). Wszelkie niewygody i zmienne warunki nie są mu straszne. Jak przyznał w jednym z wywiadów, „to jest część bycia w Marine Corps. Twoja misja jest ważniejsza od ciebie”. Do maratońskiego wyzwania przygotowywał się 18 miesięcy. W sumie ma do pokonania 1 277 km.
Strona projektu: www.robjonesjourney.com
RZ