96-letni Roy Englert jest w swojej kategorii wiekowej niczym Eliud Kipchoge w maratonach open. Amerykanin dobiegający „setki” ustanowił rekord świata w biegu na 5000 m pokonując dystans w czasie 42:30.23.
To kolejny rekord na koncie weterana pochodzącego z Wirginii. Tym razem Englert znacznie poprawił najlepszy wynik na 12,5 okrążenia okrążenia stadionu w grupie wiekowej M95. Poprzedni rekord, należący od 2009 r. do jego rodaka Franka Levine, był gorszy po blisko 8 minut – 50:10.56.
WORLD RECORD
— USATF (@usatf) 11 lipca 2019
96-year-old Roy Englert clocked a new 5000m Masters record (pending) in the 95-99 age group in 42:30.23!! Roy demolished Frank Levine's 2009 record of 50:10.56#USATFMasters pic.twitter.com/FySpwCyBE4
Wynik Roya Englerta był ozdobą Mistrzostw USA Masters w Iowa. Biegacz praktycznie sam walczył z upływającym czasem, nie mając konkurencji w swojej kategorii. Rekord czeka jeszcze na ratyfikację
W Polsce najstarsze odnotowane rekordy na 5000 m to 31:01.63 Mariana Parusińskiego (M85) i 43:31.04 Joanny Rosińskiej (K80).
Dodajmy, że Roy Englert zaczął biegać w wieku… 60 lat, po przeczytaniu książki „Aerobik” dr. Kennetha Coopera, twórcy znanego testu wydolnościowego. Dziś Amerykanin posiada m.in. rekordy świata M95 na 800 m - 5:58.15, na 1500 m - 12:16.93, a także w sztafecie 4x100 m i 4x400 m w kategorii M90.
Aktualne zestawienie rekordów świata Masters: TUTAJ.
RZ