W najbliższy weekend w Toruniu odbędą się 60. Halowe Mistrzostwa Polski. Relację z niedzielnej sesji finałowej przeprowadzi m.in. TVP Sport. Niestety na starcie nie zobaczymy zawodników którzy w ostatnim czasie dostarczyli nam najwięcej emocji: m.in. Ewy Swobody i Adama Kszczota.
Dla blisko 250 zawodników zmagania w Arenie Toruń będą ostatnią szansą, by wypełnić wskaźniki na Halowe Mistrzostwa Świata w Portland. Po imprezie ogłoszona zostanie bowiem kadra, która pod koniec marca wyjedzie na mistrzostwa świata do Portland.
Wspomniany już Adam Kszczot, Ewa Swoboda oraz Joanna Jóźwik i Sofia Ennaoui sezon halowy zakończyli po mityngu w Glasgow. Ich głównym celem w tym roku są Igrzyska w Rio de Janeiro. Ze wspomnianej czwórki tylko dwa starty w hali tej zimy zanotowała Ennaoui. W każdym z biegów pokazała się z doskonałej formy bijąc rekordy życiowe. Również Łukasz Krawczuk, który wywalczył minimum na dystansie 400m podczas mityngu Copernicus Cup jeszcze jakiś czas temu przyznawał, że nie wie czy wystartuje w USA. Wszystko miało zależeć od decyzji trenera.
Kogo więc zobaczymy podczas Halowych Mistrzostw Polski w Toruniu? Kto powalczy o medale?
W biegach na 60m faworytką wydaje się być Marika Popowicz-Drapała, która w tym sezonie pobiegła 7.28 s, co daje jej drugie miejsce wśród polskich sprinterek za Ewą Swobodą. Rezultat osiągnęty w Copernicus Cup spełnia minimum na Halowe Mistrzostwa Świata. Wskaźnik wypełniła również Agata Forkasiewicz (7.30 s.), którą zobaczymy na starcie w Toruniu. Do walki o medale włączyć powinna jeszcze Anna Kiełbasińska (7.35 s.).
Dwie ostatnie zawodniczki wystartują również w biegu na 200m. Tu ich najpoważniejsza rywalką będzie Ewelina Ptak. Przypomnijmy jednak, że konkurencja ta nie jest rozgrywana podczas Halowych Mistrzostw Świata.
Wśród panów w biegu na 60m wskaźnik do Portland wynosi 6.65 s. Wśród zgłoszonych zawodników najlepszym czasem legitymuje się Krzysztof Grześkowiak - 6.69 s. Niewiele słabsze czasy mają Dariusz Kuć - 6.71, oraz Karol Zalewski i Grzegorz Zimniewicz - 6.75. Dodajmy, że Karola Zalewskiego zobaczymy również w biegach na 200 i 400m. Ma więc szanse na 3 medale.
Emocji nie powinno zabraknąć w biegach na 400m. Wśród pań na starcie staną m.in. Justyna Święty, Ewelina Ptak i Małgorzata Hołub. Ze wspomnianych zawodniczek tylko ta pierwsza wypełniła minimum na HMŚ. Zrobiła to właśnie w Toruniu osiągając czas 53.09 s. Przypomnijmy, że wskaźnik na tym dystansie wynosi 53.15 s.
Natomiast wśród panów na tym dystansie ciekawie zapowiada się pojedynek wspomnianych Łukasza Krawczuka i Karola Zalewskiego. Minimum wynoszące 46.70 s. jak do tej pory uzyskał tylko wspomniany Łukasz Krawczuk. Być może więc jego obecność w Toruniu zapowiada, że jest zainteresowany wyjazdem na Halowe Mistrzostwa Świata. Najlepszy czas Karola Zalewskiego w tym sezonie to 47.10 s. Czy będzie w stanie pobiec jeszcze szybciej? Dodajmy, że będzie to pierwszy z niedzielnych finałów z jego udziałem. Zmagania na 60 i 200m rozegrane zostana w późniejszych godzinach.
Biegi na 800m to konkurencja, która wśród kibiców cieszy się szczególnym zainteresowaniem. Niestety w Toruniu nie zobaczymy Adama Kszczota, a także Marcina Lewandowskiego, który nawet nie rozpoczął sezonu halowego tylko skupił się na treningu w RPA. Zabraknie ponadto Artura Kuciapskiego, Karola Koniecznego czy Kamila Gurdaka. Na starcie nie pojawi się również uznawany za duży talent Mateusz Borkowski. Młodzian niedawno pobił 40-letni halowy rekord Polski juniorów w biegu na 1500m (3:45.83 - red). Faworytem zmagań będzie, więc Jakub Bałdyka z AZS AWF Warszawa, który legitymuje się czasem 1:49.26. Dodajmy, że wskaźnik na mistrzostwa wynosi 1:46.50.
W biegu pań na 800m pod nieobecność Joanny Jóźwik czy też Angeliki Cichockiej, która tak jak Marcin Lewandowski nie rozpoczęła sezonu halowego, wystartują Katarzyna Broniatowska i Danuta Urbanik - uczestniczka projektu „Droga do Rio”.
Obie zawodniczki pobiegną też na 1500m. Tu ich rywalką będzie Renata Pliś legitymująca się najlepszym czasem wśród Polek. W stawce znalazła się również Paulina Kaczyńska - mistrzyni Polski na 10 000m oraz Justyna Korytkowska. Dodajmy, że Renata Pliś i Danuta Urbanik mają już wypełnione minimum na Portland na dystansie 1500m. Wskaźnik uzyskały właśnie podczas zawodów w Toruniu.
W rywalizacji na 3000m kobiet również swój występ anonsowały Renata Pliś, Katarzyna Broniatowska, Paulina Kaczyńska, Danuta Urbanik. Bieg tylko na tym dystansie wybrała Urszula Nęcka (ostatnio zajęła 18. miejsce w biegu ulicznym na 3 km w Armagh). Wskaźnik na mistrzostwa wynosi 9:00.00.
W biegu panów na 3000m na starcie staną m.in. Damian Kabat - wicemistrz Polski na 5000m oraz Paweł Szostak wicemistrz Polski na 10 000 m. Wszystkie rekordy życiowe uczestników są jednak dalekie od minimum kwalifikacyjnego na HMŚ (7:50.00).
W biegu na 60m przez płotki kobiet faworytką jest Karolina Kołeczek, która wynikiem 8.05 s. ma już wywalczone minimum na HMŚ. Ciekawiej rywalizacja o medale wygląda wśród panów. Jak do tej pory minimum wynoszące 7.72 s osiągnął tylko Dominik Bochenek (7.68 s), ale bardzo blisko tego wyniku byli już Damian Czykier (7.75) oraz Artur Noga (7.74). Czy któremuś z nich jeszcze uda się przeskoczyć kwalifikacyjny próg? Przekonamy się już wkrótce.
Transmisję z drugiego dnia imprezy przeprowadzi TVP Sport. Początek o godz. 16:550. Wydarzenia pierwszego dnia mistrzostw będzie można śledzić w Internecie na TEJ stronie. Relację przygotuje KP Sport.
Program minutowy mistrzostw: TUTAJ
RZ
źródła: PZLA, Domtel Sport, inf. włas.