Agata Matejczuk ma na swoim koncie m.in. medale Mistrzostw Świata i Europy w biegu 24-godzinnym. Tym razem walczy o nagrodę „Superbohaterki”, przyznawaną przez magazyn „Wysokie Obcasy”. Plebiscyt trwa do 8 kwietnia.
Historia ultramaratonki i matki trójki dzieci to scenariusz rodem z filmu (co dostrzegli zresztą sami filmowcy, o czym poniżej). Jeszcze kilka lat temu biegaczka pracowała w okolicach Łodzi w jednym z fast foodów. Dziś jest jedną z najbardziej znanych zawodniczek ultra w kraju, zwyciężczynią wielu imprez m.in. Zamieci czy Biegu Rzeźnika. Do wszystkiego doszła ciężka pracą.
Po raz pierwszy szerzej poznać ją można było w 2015 roku w filmie „Ultra Agata”. To właśnie wtedy wywalczyła srebra mistrzostw Europy i brązu mistrzostw świata. Jej walka w Turynie była heroiczna, bo na dwie godziny przed końcem zemdlała. Po podaniu dwóch kroplówek wróciła na trasę.
W zeszłym roku Agata Matejczuk został bohaterką filmu „Biegacze. Aż do bólu.” opowiadającym o rywalizacji na dystansie 240 km w Biegu 7 Szczytów, ale przede wszystkim o ultramaratończykach, ich życiu, codziennych sukcesach i troskach.
Wtedy też ukazał się z nią interesujący wywiad w „Wysokich Obcasach”, zatytułowany „Całe życie mi wmawiano, że jestem nikim. Chciałam udowodnić, że to nieprawda”. W Kudowie-Zdroju biegaczka wystartowała trzy miesiące po narodzinach trzeciego dziecka. „Tak się akurat złożyło, że termin ultramaratonu wyznaczono niedługo po narodzinach mojej Lidki. Nie mogłam już odpuścić” - mówiła w rozmowie
Do miana Superbohaterki 2017 r. nominowanych zostało 17 pań, m.in. modelka Anja Rubik czy dziennikarka i podróżniczka Martyna Wojciechowska. Głosować można do 8 kwietnia do godziny 23:59, klikając w zdjęcie bohaterki. Po oddaniu głosu należy uzasadnić swój wybór. Najciekawsze uzasadnienia zostaną nagrodzone.
Strona Plebiscytu i głosowanie: TUTAJ
RZ