Statystycy z serwisu Run Repeat niedawno dowodzili, że maratończycy na całym świecie stali się wolniejsi. Średnia mężczyzn w maratonie w 1986 r. wynosiła 3:52:35, by w 2018 r. spaść do 4:32:49. Najszybsi maratończycy na świecie to Hiszpanie.
Problem tracenia tempa jest widoczny wszędzie, także w USA. Tym razem statystycy Run Repeat postawili przyjrzeć się bliżej amerykańskim maratończykom w poszczególnych stanach.
Najszybsi w USA są maratończycy z Massachusetts (w stolicy stanu Bostonie odbywa się słynny maraton). Średnia dla tej części USA to 4:04:20. Maratonczycy z Massachusetts są też najmłodsi – średnio 35.7 lat, przy czym kobiety są młodsze od mężczyzn. Dla porównania, średnia wieku amerykańskiego maratończyka to 41.05 roku.
Na Alasce, gdzie średni wynik oscyluje wokół 5h30’, mieszkają najstarsi maratończycy. Mają średnio ponad 47 lat.
Kobiety z Massachusetts to także najszybsze maratonki. Ich średni wynik to 4:15:01. Taki czas czyni je również szybszymi od maratończyków - mężczyzn z 36 stanów.
Drugie miejsce pod względem szybkości, ze średnią 4:18:09, należy do maratończyków z Waszyngtonu. To podium dopełnia stan Indiana ze średnią 4:18:57.
Na drugim biegunie znajdują się Hawaje, gdzie startują najwolniejsi w USA maratończycy. Ich średnia to 6 godzin i 16 minut, ale to nie oni najbardziej stracili na szybkości. W ciągu ostatniej dekady to Floryda zwolniła aż o 40 minut. Największy progres zanotowali maratończycy z Nowego Meksyku.
Chociaż wydaje się, że frekwencja w amerykańskich maratonach dopisuje, to statystycy wyliczyli, że tylko 0,13% populacji USA startuje w zorganizowanych imprezach. Biorąc pod uwagę procent populacji, to najwięcej biegaczy - 3.22% startuje w Dystrykcie Kolumbai. Najmniej - 0,03% - w Kansas i w New Jersey.
IB