Anna Celińska (KS Sprint Bielsko-Biała, Ambasadorka PZU Festiwalu Biegowego) zajęła 7. miejsce podczas Mistrzostw Świata w Długodystansowym Biegu Górskim. Medale rozdano 16 sierpnia w Manitou Springs, w stanie Colorado, podczas biegu Pikes Peak Ascent.
Imprezę podsumowuje Andrzej Puchacz, pełnomocnik PZLA ds. biegów górskich.
Rywalizowano na wyjątkowej trasie, długości 21,43 km, z przewyższeniem +2382 m. Start usytuowano na wysokości 1920 m, a metę - na szczycie Pikes Peak, na wysokości 4302 m. Bieg w limicie czasu, który wynosił 6,5 godziny ukończyły 1683 osoby z 19 krajów.
Wielki triumf odnieśli gospodarze, reprezentacja Stanów Zjednoczonych, którzy zdobyli 4 złote, 1 srebrny i 2 brązowe medale. Włosi zdobyli 2 srebrne, Erytrea – 1 srebrny, a Niemcy i Słowenia po 1 brązowym medalu.
W kategorii kobiet zwyciężyła mieszkanka Colorado Springs, licząca sobie tylko 147 cm wzrostu, Allie McLaughlin. Zawodniczka wygrała niedawno mistrzostwa USA w biegu alpejskim. To zwycięstwo oraz 5. miejsce w mistrzostwach USA biegu przełajowym w 2009 roku to jej jedyne jak dotychczas znaczące sukcesy sportowe. McLaughlin zajęła 28. miejsce w kategorii open. Będzie z pewnością jedną z faworytek Mistrzostw Świata w Biegach Górskich, na alpejskiej trasie, które odbędą się 14 września, w Casette di Massa, we Włoszech.
Srebrny medal zdobyła Morgan Arritola, trzecia w mistrzostwach świata 2012, a medal brązowy - Shannon Payne, która początkowo próbowała dotrzymać kroku zwyciężczyni. Najlepszą zawodniczką spoza USA okazała się Słowenka Mateja Kosovelj, która zajęła 4 miejsce.
Ania Celińska rozpoczęła spokojnie. Na pierwszym punkcie kontrolnym, na 6,92 km, na wysokości 2682 m była na 11. miejscu. Na następnym punkcie – 12,23 km (3099m) zajmowała 10. lokatę, wyprzedzając po drodze Nowozelandkę Annę Frost. Potem przyszła kolej na Włoszkę Ivanę Iozzię, która, w zeszłorocznych mistrzostwach w Szklarskiej Porębie prowadziła przez znaczną część dystansu.
Na ostatnich kilometrach Celińska wyprzedziła jeszcze najlepszą z Włoszek Catherinę Bertone oraz Amerykankę Ellie Keyser dobiegając na metę na siódmej pozycji, jako druga z zawodniczek spoza USA i jako druga w kategorii wiekowej. Za plecami Ani, na 10. miejscu finiszowała ubiegłoroczna mistrzyni świata, Włoszka Antonella Confortola.
Dramatyczny przebieg miała walka w kategorii mężczyzn. Od początku prowadzenie objął Amerykanin Andy Wacker. Prowadził przez cały dystans aż do 1600 metrów przed metą, kiedy to wyprzedził go trzykrotny wicemistrz świata na trasach alpejskich i anglosaskich Erytrejczyk Azeria Teklay. Ale najszybszym okazał się Amerykanin Sage Canaday. Piąty zawodnik długodystansowych mistrzostw świata w 2012 roku, który od 5. kilometra biegł na trzecim miejscu, na 1200 m przed metą wyprzedził Wackera, a na 800 m przed metą – Teklaya.
Broniący tytułu mistrza świata Słoweniec Mitja Kosovelj zajął 17. miejsce. Spośród innych zawodników, którzy zajmowali czołowe miejsca w ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Szklarskiej Porębie, odnotować trzeba występ Włocha Tomasso Vaccina, który zajął miejsce 6 (w roku biegłym 8), Rumuna Ionuta Zinca – 10. lokata (3), Włocha Emanuele Manziego – 20. miejsce (4), Andrew Daviesa – 26.miejsce (2) i Zaca Freudenburga – 35. miejsce (5).
Jedyny Polak w tej rywalizacji – Robert Celiński (Byle Dobiec Anin, mąż Anny Celińskiej) zajął 57. miejsce.
W klasyfikacji drużynowej w obu kategoriach złoty medal zdobyły Stany Zjednoczone przed Włochami. W kategorii kobiet brąz dla Słowenii, a w kategorii mężczyzn- dla Niemiec.
Pełne wyniki mistrzostw:
Więcej o występie małżeństwa Celińskich w USA: TUTAJ
Andrzej Puchacz, pełnomocnik PZLA ds. biegów górskich