W ostatnim dniu zmagań Mistrzostw Europy Paralekkoatletów Polacy startowali pięciokrotnie. I wszystkie konkurencje zakończyli na medalowych pozycjach! Dwukrotnie zdobywali krążki z najcenniejszego kruszcu.
Pierwsze było dziełem dyskobola Marka Wieteckiego. Drugie sprinterki Jagoda Kibil, która do Berlina przyjechała kontuzjowana. Jej starty wcale nie były pewne. Już drugiego dnia zawodów, startując na 100 m, finiszowała z grymasem bólu na twarzy. Przez kilka kolejnych dni starała się oszczędzać nogę. Bardzo chciała wystartować na 200 m. Udało się.
Jagoda walczyła o złoto z pełnym poświęceniem, mimo że już na wirażu noga nie wytrzymała obciążenia. Polka linię mety z czasem 34.02 - jako pierwsza ze stawki.
Po chwili położyła się na bieżni. Została z niej zwieziona na wózku.
Dwa srebrne medale zdobyli dzisiaj: Renata Śliwińska (dysk F40-niski wzrost) i niewidomy biegacz Aleksander Kossakowski z przewodnikiem Krzysztofem Wasilewskim. To oni zdobyli pierwszy zloty medal dla Polski na berlińskiej imprezie, startując na 1500 m. Dzisiaj dodali do kolekcji srebro, startując na 5000m.
- Bieg był rozgrywany w wolnym tempie. Wszyscy czekali na ostatnie metry. Krzysiu ma petardę w nogach, więc my finiszowanie zostawiliśmy sobie na ostatnie 500 metrów i okazało się, że mimo nieprzygotowania się do takiego dystansu, dużo nam dał trening pod 1500m - wyjaśnił Aleksander Kossakowski.
- Podjęliśmy kilka prób ataku, ale wiadomo, że na bieżni trzeba się na wirażu schować, żeby nie nadrabiać dystansu. Na 5000 m szarpanie czy rwanie tempa, jest bardzo trudne. Dzisiaj do złota zabrakło nam treningu właśnie pod taki długi bieg interwałowy. Myślę, że to jest jednak do nadrobienia - mówił przewodnik Aleksandra.
Medalem, tym razem brązowym, zakończyła swój dzisiejszy start także pchająca kulą Karolina Strawińska.
W sumie Polacy zakończyli mistrzostwa Europy paralekkoatletów dorobkiem 61 medali - 26 złotych, 15 srebrnych i 20 brązowych – wygrywając klasyfikację medalową imprezy!
W pięciu konkurencjach poprawili rekord świata. W grupie rekordzistów jest jedna biegaczka, Barbara Niewiedział, która poprawiła rekord świata na 800 m. Biegacze zdobyli w sumie 28 medali, w tym 14 złotych. Najwięcej medali wywalczyli: Joanna Mazur z przewodnikiem Michałem Stawickim - zostali mistrzami Europy na 1500 i 400m, wicemistrzami Europy na 200m i brązowymi medalistami na 100m. Z dorobkiem trzech medali swoje biegi zakończyli Michał Kotkowski (dwa złote i brąz) oraz Krzysztof Ciuksza. Po dwa medale wywalczyło 8 biegaczy.
Przez ostatnie 7 dni, Polacy byli bohaterami mistrzostw. Kolejny raz udowodnili, że są europejską potęgą lekkoatletyczną i to się szybko nie zmieni. Na mistrzostwach startowali weterani światowych aren, ale też młodzi zawodnicy, którzy dopiero nabierają doświadczenia. Jeszcze nie raz o nich usłyszymy i na mistrzostwach świata za rok w Dubaju i na paraolimpiadzie w Tokio.
Trwają prace nad tym, by mistrzostwa Europy paralekkoatletów odbyły się w Polsce. Prawdopodobnym miejscem tego wydarzenia jest Bydgoszcz. Trzymamy kciuki, żeby właśnie tak się stało, a medalistom mistrzostw w Berlinie gratulujemy!
Z Berlina Ilona Berezowska