Rząd Bahamów ogłosił, że nie będzie już wspierał organizacji nieoficjalnych Mistrzostw Świata w biegach sztafetowych. Czwarta edycja zawodów miała odbyć się w dniach 10-11 maja 2019 roku, w stolicy kraju Nassau.
Dziesięć miesięcy przed organizacją IAAF World Relays, światowa federacja lekkoatletyczna ma trudny orzech do zgryzienia. Lokalni organizatorzy poinformowali, że nie są w stanie sfinansować zawodów. Pozostaje pytanie odwołać czy szukać nowej lokalizacji dla imprezy.
Do tej pory wszystkie edycje „sztafetowych mistrzostw”, rozgrywanych od 2014 roku, gościły właśnie na rajskich Bahamach. W 2017 impreza zgromadziła ponad 500 zawodników z 35 krajów. Oficjalnie nie poinformowano jednak jakie były koszty.
Już w 2017 roku mówiło się, że Bahamy mogą mieć problemy z organizacją kolejnych edycji. Na przełomie sierpnia i września ubiegłego roku, kraj ten dotkliwie zniszczył huragan Irma. Według lokalnej prasy, w budżecie nie było 5 milionów dolarów na zorganizowanie wydarzenia w 2019 roku.
IAAF World Relays uznawano, za jedną z najbardziej prestiżowych imprez rozgrywanych na Karaibach. Wydarzenie może pozostać w tej części świata, bo organizacją przyszłorocznej edycji zainteresowana jest jamajska federacja, pod warunkiem, że otrzyma wsparcie finansowe od rządu.
W ramach IAAF World Relays walczą zarówno dobrze tradycyjne sztafety 4 x 100 m czy 4 x 400 m, ale także 4 x 200 m, 4 x 800 m i sztafety mieszane 4 x 400 m. Podczas ostatniej edycji wywalczyli dwa medale: srebro (Polki 4 x 400 m) i brąz ( Polacy 4 x 800m).
RZ
