Bieg Erasmusa: Znakomitości ze studentami [ZDJĘCIA]

Rywalizacją sztafet na łącznym dystansie 30 km uczczono 30. rocznicę istnienia programu Erasmus. Na warszawskiej Woli było dziś kolorowo, głośno i międzynarodowo, niemniej jeśli dochodziło do wymiany, to tylko uprzejmości.

Na starcie Biegu Erasmusa stanęło blisko 40 ekip liczących po sześć osób. Każdy z uczestników miał do pokonania 5 km. Trasa składała się z dwóch rund prowadzących parkowi alejkami. Pogoda była idealna i zachęcała do szybkiego biegania. Dodatkowo do biegu zagrzewały gorące rytmu batucady.

Zwyciężyła „Drużyna A" z czasem 2:04.56. Na pierwszej zmianie wystartował jadący na wózku Mariusz Wronowski. W składzie znaleźli się też Łukasz Zych, Konrad Łabędzki Łukasz Klaś, Rafał Buczyński, a także Barbara Ciemięga dla której był to pierwszy start w zawodach.

– Wszystko wyszło bardzo spontaniczne. Kolega, którego poznałam podczas treningów zaprosił mnie do sztafety i się zgodziłam. Podczas biegu kiedy łapał kryzys myślałam, że nie mogę tego zepsuć, bo biegnę dla całej drużyny - powiedziała nam Barbara Ciemięga. – Początkowo nawet nie zdawałam sobie sprawy, że będziemy tacy mocni i mamy szansę na wygraną. Może to i lepiej, bo bardziej bym się spięła!

– Sztafety są przyjemne, bo można sobie kibicować. To dodaje energii. Teraz czuje, że chce więcej. Moja taktyka to był bieg na wariata. Mówiąc jednak poważnie, chłopcy to na pewno jakoś opracowali i był w tym sens żebym biegła jako trzecia – dzieliła się wrażeniami biegaczka.

Przez długi czas na prowadzeniu utrzymywała się Sztafeta Polskiego Komitetu Olimpijskiego, w której wystąpili m.in Jan Marchewka - mistrz Polski w biegu na 10 000 m z 1988 roku, oraz Dariusz Wieczorek - dwukrotny brązowy medalista mistrzostw kraju w biegu maratońskim (1999, 2000). Resztę drużyny stanowili biegacze nie posiadający takiego sportowego CV , ale nie mniej zacni - m.in. Janusz Bukowski - laureat nagrody Fair Play przyznawanej przez PKOL. Ostatecznie zajęli oni drugie miejsce, z wynikiem 2:09:28.

– Nie jestem już zawodnikiem i w sport bawię się amatorsko, ale staram się wspierać takie akcje. Nasz skład może nie był wyrównany, ale ważne było to, żeby tu być i się bawić. Oczywiście chęć rywalizacji zawsze się budzi. Biegam oczywiście wolniej niż kiedyś, ale dalej mnie to kręci. Na swoją kategorię wiekową staram się osiągać dobre wyniki. Przez chwilę czułem się jak 25-lat temu – mówił z uśmiechem Dariusz Wieczorek

Trzecia była ekipa z hitową nazwą „Despacito”, która zmagania ukończyła w 2:14:54.

W imprezie udział wzięły osoby korzystające z programu Erasmus+. Wśród nich był m.in Węgier Bandaguz Raboczky, studiujący i biegający w barwach wrocławskiego AWF. W przyszłości chce zostać menedżerem sportowym.

– Jak dla mnie dystans był za długi, bo nie jestem biegaczem. Uprawiam inne sporty. Bardzo się jednak cieszę, bo okazało się, że zajęliśmy drugie miejsce w sztafetach mieszanych. Przyjechaliśmy tu z Wrocławia specjalnie na ten bieg. Po imprezie planujemy pójść jeszcze gdzieś na miasto i pozwiedzać – mówił Węgier.

Specjalna puchar, ufundowany przez PKOL - patrona imprezy, trafił w ręce zwycięzców kategorii „Studenci” - Dinozaurów ESN SGGW. W kategorii sztafet mieszanych wygrali „Bezimienni” Uczestnicy biegu wsparli projekt WalkCamp organizowanego przez fundację Jaśka Meli „Poza Horyzonty”.

Pełne wyniki – TUTAJ

Studenckie wymiany w ramach programu Erasmus oraz jego następcy, czyli programu Erasmus+, są organizowane w Europie od 30 lat. Polska dołączyła do tego programu w 1998 roku. W tym czasie liczba Polaków decydujących się na edukacyjny wyjazd wzrosła ponad dziesięciokrotnie. Szacuje się, że ponad 180 000 polskich studentów uczestniczyło w międzynarodowych wymianach.

Zwiększyła się również liczba studentów studiujących w Polsce. W 1998 roku było to 220 osób. Obecnie liczba zagraniczny żaków jest 50-krotnie większa. Dodajmy, że w ramach programu Erasmus na zagraniczne uczelnie wyjeżdżają również pracownicy uczelni.

RZ