Warszawa: Wszyscy, którzy chcą poczuć wiatr historii i rozwinąć skrzydła, powinni wystartować w Biegu Husarii. Impreza wchodzi w skład Pucharu Króla Jana III Sobieskiego. Zawodnicy wystartują zgodnie z rozkładem autobusu.
Po pierwszym etapie, rozegranym na Ursynowie, tym razem uczestnicy zawitają na warszawski Targówek. Zmagania odbędą się w okolicach Zalewu Bardowskiego, na terenie Wake Farm. Gdzie to jest? Pomyśli zapewne większość biegaczy i trudno się temu dziwić, bo miejscówkę kojarzą głównie mieszkańcy.
– Chcieliśmy pokazać, że w stolicy jest dużo ciekawych miejsc do biegania. Targówek ma dużo zielonych terenów i atrakcji z których można korzystać i poczuć jakby się wyjechało z Warszawy. W okolicach zbiornika jest bardzo ładnie. To nas urzekło – mówi Jakub Nowak, wicemistrz Polski w maratonie z 2015 r., organizator imprezy.
Zmagania odbędą się na dystansie 5 km. Ci którzy startowali w pierwszym etapie, poczują różnice. Nie będzie już tylu okrążeń, podbiegów i przeszkód, bo do pokonania będzie tylko jedna runda.
– Trasa tylko przez chwile prowadzić będzie drogą asfaltową. Większość to drogi polne o miękkim podłożu. Końcowy fragment to już las. Są to okolice bardzo przyjazne do bieganiu i spędzaniu czasu na świeżym powietrzu – zachęca nasz rozmówca.
Zawody wystartują o godzinie 11:24. Nie chodzi tu jednak o nawiązanie do ważnego dnia z historii Husarii. Rzecz jest bardziej przyziemna, ale ważna. Organizatorzy muszą zamknąć jedną z ulic, ale tak, żeby... nie kolidowało to rozkładem jazdy ZTM, tj. kursującym co 20 minut autobusem.
Bieg Husarii rozegrany zaplanowano na 26 sierpnia. W ramach imprezy rozgrywane są biegi dla dzieci oraz marsz nordic walking. Na uczestników czekają pamiątkowe medale. Warunkiem sklasyfikowania w generalce jest udział w co najmniej 2 z 3 biegów. Jest więc szansa na ukończenie serii. Na zwycięzców cyklu czekają atrakcyjne nagrody, m.in. 50 calowe telewizory.
Więcej informacji: www.puchar-krola.pl
RZ