II wojna światowa, czas okupacji, wydarzenia z fabryki garnków emaliowanych, przedstawione w Liście Schindlera. To tylko część powodów dla których odbędzie się 3. Bieg Pamięci w Krakowie. Trwają zapisy do trzeciej edycji imprezy.
Organizatorem wydarzenia jest Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Poprzez bieganie instytucja chce zachęcić do odwiedzenia swoich oddziałów, przypominających o trudnych czasach drugiej wojny światowej. Zawody sportowe mogą stać się cenną lekcją historii. Nie tylko w dniu startu – przekonują przedstawiciele muzeum.
– W dniu biegu wstęp do działów naszego muzeum jest bezpłatny. Jednak nasze doświadczenie pokazuje, że biegacze nie mają zwykle czasu na zwiedzanie w dniu imprezy. Dlatego będą mogli przyjść do Nas do końca kwietnia. Prawdopodobnie dostarczymy listy startowe do naszych kas – wskazuje Marta Śmietana, z Muzeum Historycznego Miasta Miasta Krakowa. – Obserwujemy że prawie połowa biegaczy uczestniczy w czymś, co ma nie tylko wymiar sportowy, ale i historyczny, wspomnieniowy, upamiętniający ważne wydarzenia. To cieszy, bo na edukację zawsze jest za mało czasu – dodaje.
Tegoroczna bieg odbędzie się na niezmienionej, 5-kilometrowej „Trasie Pamięci”, łączącej oddziały Muzeum Historycznego przy ul. Pomorskiej, Apteki pod Orłem i Fabryki Emalia Oskara Schindlera. Co nie znaczy, że organizatorzy popadli w marazm.
– Już w zeszłym roku chcieliśmy puścić biegaczy w odwrotnym kierunku, niż ma to miejsce teraz, i zrobić na pl. Bohaterów Getta. Nie jest to jednak możliwe ze względów organizacyjnych. Najbardziej rozciągnięty fragment trasy przypadałby bowiem na koniec trasy, przy przejściu przez aleje Słowackiego. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie wyraża zgody na takie rozwiązanie. Dlatego, by minąć ten newralgiczny punt, jak najszybciej musimy ruszać z ulicy Pomorskiej. Chcemy, by czoło biegu pokonało ten fragment w ciągu 5 minut – wyjaśnia Marta Śmietana.
Limit uczestników wynosi 500 osób. Rok temu bieg ukończyło 360 osób. Zwyciężył Adam Czerwiński z czasem 15:10. Wśród kobiet najlepsza była Katarzyna Broniatowska z wynikiem 17:11. Zainteresowanie tegorocznym startem znów jest spore.
– Zapisy trwają od kilku dni, a już zgłosiło się ponad 80 osób. Mamy nadzieję, że pula uczestników zostanie wyczerpana – mówi Michał Tarasiewicz z Muzeum Historycznego Miasta Miasta Krakowa. – Nie mamy limitu wiekowego. Stworzyliśmy specjalną kategorię M0 i K0 dla uczestników do 15 roku życia. Wcześniej mieliśmy sporo dzieci, które jednak siłą rzeczy nie zajmowały najwyższych miejsc w starszych kategoriach. Startuje tu sporo rodzin, również rozmaite instytucje wystawiają swoje reprezentacje. Pojawiają się przedstawiciele Jewish Community Centre z Krakowa, zawsze był też Janusz Makuch (jeden z założycieli Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie – red).
Uczestnicy imprezy po raz pierwszy otrzymają pamiątkowe medale. Dodatkowo biegacze, choć na chwilę, będą mogli swój zmysł smaku przenieść w tamte trudne, wojenne czasy. Organizatorzy przygotują specjalna potrawę, zgodnie z okupacyjnym przepisem. Poczęstunek po Biegu Pamięci znacznie odbiegnie więc od znanych z większości biegów grilla czy grochówki.
– Rok temu wielu osobom zapadła w pamięć zupa, która przypominała szczawiową, ale składała się z pokrzyw, mleczy i innych roślin, uznawanych powszechnie za chwasty. Również ciasta były wypiekane z mąk nie do końca oczywistych, czyli np. z mąki z żołędzi. Wiele osób mówiło, że pod tym względem nasz bieg się wyróżnia. Chcemy to kontynuować – dodaje Marta Śmietana. To nie koniec atrakcji - po biegu ma odbyć się prezentacja filmu nakręconego ukrytą kamerą w czasie wojny, pokazujący dawny obóz Płaszów. Projekcji towarzyszyć będzie muzyka grana na żywo.
3. Bieg Pamieci w Krakowie zaplanowano na 11 kwietnia. Start znajdować się będzie przy ulicy ul. Pomorskiej 2. Początek biegu o godzinie 18:00. Meta znajdować się będzie przy pl. Bohaterów Getta. Wręczenie nagród odbędzie się na terenie Fabryki Emalia Oskara Schindlera. Więcej informacji znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ.
RZ