Biega po świecie w przebraniu... krowy

Przebiegnięcie siedmiu maratonów w ciągu siedmiu dni na siedmiu kontynentach to jedno z największych wyzwań w świecie sportu. Co jakiś czas kolejni śmiałkowie podejmują się tego zadania. Teraz wzięła się za to Brytyjka Fiona Oakes.

43-letniej biegaczce z pewnością nie zabraknie motywacji. Podczas wyprawy będzie zbierała pieniądze dla swojej fundacji, w ramach której prowadzi sanktuarium dla zwierząt. Na farmie ma ponad 400 zwierząt domowych i hodowlanych, którymi się opiekuje. Poza tym chce naświetlić problem przemocy wobec zwierząt. W tym celu startuje w przebraniu... krowy. - Chcę też pokazać nie-weganom na co stać osobę na wegańskiej diecie - mówi gazecie "Essex Chronicle".

Biegaczka nie przygotowywała się specjalnie do tego wyczynu. - Od świąt Bożego Narodzenia biegam bardzo dużo, ale wątpię czy cokolwiek może przygotować do wyzwania jakim jest siedem maratonów w siedem dni na siedmiu kontynentach. Najtrudniejsza w tym wszystkim jest logistyka - tłumaczy Angielka, która 8 lutego pobiegła w Melbourne. Następne w kolejności są Abu Dhabi, Tunis, Paryż, Nowy Jork, Punta Arena w Chile, a na koniec prywatnym odrzutowcem poleci na Antarktydę.

Fiona Oakes nie jest biegowym nowicjuszem. Ukończyła na dobrych miejscach maratony w Berlinie czy Londynie, a wygrywała takie egzotyczne jak Maraton na Biegunie Północnym, Maraton Świętego Mikołaja w Finlandii czy Maraton Piasków na Saharze. Trzymamy kciuki za kolejny sukces!

ŁZ

fot. facebook Fiony Oakes