W połowie grudnia jeden z najlepszych niemieckich sprinterów Julian Reus wyzwał na biegowy pojedynek jednego z najszybszych piłkarzy Bundesligi Gabończyka Pierre-Emerica Aubemayanga. Wiemy już, że do pojedynku dojdzie, znamy też jego przybliżony termin. Wiemy też, kto go pokaże.
Inicjatywa Julian Reusa to pokłosie wywiadu, jakiego Pierre-Emerick Aubemayang udzielił drugiemu programowi niemieckiej telewizji publicznej. Powiedział w nim, że startując do piłki dystans 30m pokonuje w czasie 3,7 sek. „ZDF i sam Aybemayang wierzą, że jest on szybszy od Usaina Bolta. Może przetestujemy to najpierw w pojedynku z niemieckim biegaczem? Byłbym gotowy” – napisał w reakcji na Twitterze Julian Reus, który sam biega „setkę” w czasie 10,08 sek.
Aubemayang tłumaczył potem, że jego słowa zostały źle zrozumiane (atmosferę podkręcił dziennik Bild). Stwierdził, że nie czuje się szybszy od Bolta i że wie, że Reuss jest od niego szybszy. Ale przyjął wyzwanie. – Po tym biegu będę wiedział, czy mogę zmienić pracę – zażartował w sieci.
Pojedynek obu sportowców szybko okazał się jednak zadaniem trudnym w realizacji. Przynajmniej w miesiącach zimowych. Bynajmniej nie przez śniegi czy mrozy. "NIE" powiedział bowiem klub Gabończyka Borrusia Dortmund. Ale wyraził zgodę na rywalizację „po zakończeniu sezonu”. Aubemayang i Reus przyjęli to do wiadomości i regularnie „ćwierkają” o zbliżającym się starcie.
Zainteresowanie pojedynkiem wyraziła też sama ZDF. Stacja zapowiedziała obecność swojej kamery na biegu, który zostanie rozegrany – najprawdopodobniej – na dystansie 30 m. Nie wiadomo jeszcze na jakiej nawierzchni.
GR