Z elity 121. Boston Marathonu wypadła właśnie Shalane Flanagan. Uciekając przed kontuzją... nabawiła się kontuzji.
Flanagan mierzyła wysoko w tegorocznej edycji najstarszego i najbardziej prestiżowego maratonu świata, ze zwycięstwem włącznie. Podstawy ku temu były mocne - Shalane to najszybsza Amerykanka w imprezie (2:22:02 w 2014 r.) i trzykrotna finiszerka w "Top 10" imprezy.
Marzenia musi jednak odłożyć co najmniej o rok. Jak poinformowali organizatorzy imprezy, biegaczka musi wycofać się z biegu przez uraz stawu biodrowego. Przerwa od biegania ma potrwać od 4 do 6 tygodni, co uniemożliwi biegaczce walkę o czołowe lokaty w imprezie.
W rozmowie z Runner's World USA Flanagan wyjaśniła, że problem spowodowała nadmierna ilość kilometrów pokonanych na bieżni mechanicznej, z której musiała skorzystać przez silne opady śniegu w Portland, gdzie mieszka. Chciała uniknąć biegania po śliskiej nawierzchni. "Nigdy nie zabieraj ferrari na offroad" - przywołała słowa ojca, które zrozumiała dopiero teraz.
- Jestem bardzo smutna z powodu utraty możliwości biegu z najlepszymi na świecie i tego, że nie będę częścią mojego ulubionego biegu - napisała w oświadczeniu dla mediów szósta maratonka Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, z maratońską życiówką 2:21:14 (Berlin 2014).
@ShalaneFlanagan wishing you a speedy recovery so you can thrill the crowd again #inspiration pic.twitter.com/i4RnPMJQsQ
— Linda Corriveau (@dallasandcowboy) 22 lutego 2017
Pod nieobecność Shalane Flanagan organizatorzy dodali do elity biegu Japonkę Suguru Osako (Nike Oregon Project), która przed dwoma tygodniami pobiegła 61:13 w Marugame Half Marathon. Nadzieje gospodarzy to Desire Linden, która niemal wygrała bieg w 2011 r., oraz Jordan Hasay.
121. Boston Marathon odbędzie się 17 kwietnia.
red.
źródło: LetsRun.com, Runner's World USA