Światowe media obiegła informacja, że słynna południowoafrykańska biegaczka Caster Semenya wzięła ślub ze swoją przyjaciółką z bieżni Violet Raseboyą.
O Semenyi zrobiło się głośno sześć lat temu, gdy jako 18-letnia mało, komu znana zawodniczka, nie tylko w świetnym stylu wywalczyła mistrzostwo świata w biegu na 800m, ale i ustanowiła najlepszy czas sezonu.
Szybko pojawiły się jednak wątpliwości dotyczące biegaczki z RPA. Dotyczyły one przede wszystkim jej umięśnionej, męskiej budowy ciała. Rywalki wprost zaczęły kwestionować jej płeć. Działacze IAAF pod wpływem opinii publicznej zlecili stosowne badania.
Choć ostateczna diagnoza Semenyi nie została nigdy ogłoszona publicznie, to pojawiały się przecieki, że u biegaczki stwierdzono cechy obu płci, czyli hermafrodytyzm. Władze Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej niczego nie dementowały stwierdzając jedynie, że lekkoatletka może rywalizować z kobietami. Po powrocie na bieżnie Semenyi zdobyła srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie.
Według doniesień południowoafrykańskich mediów Semenya i Raseboya zaręczyli się w maju ubiegłego roku. Niedługo potem odbyły się też tradycyjne negocjacje pomiędzy obiema rodzinami. Sam ślub miał się odbyć w ostatnią niedzielę w Ga-Dikgale w prowincji Limpopo (na północy kraju). To była pierwsza tego typu ceremonia w wiosce, podczas której pobrały się osoby tej samej płci.
„Młoda para wydawało się zrelaksowana i spokojna” – informują obecni na uroczystościach przedstawiciele FAME SA Awards dodając, że ślub został zaaprobowany przez lokalną wspólnotę (zobacz zdjęcia z uroczystości)
Tymczasem wszystkim tym informacją zaprzeczyła Semenya. „Nie było ślubu. Nie wierzcie plotkom, które można przeczytać w mediach”.
MGEL