Chciał napisać książka o dopingu w Rosji. NIedługo potem umarł

Nie milkną echa tajemniczej śmierci byłego dyrektora wykonawczego Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA) Nikity Kamajewa. Według Davida Walsha, dziennikarza brytyjskiej gazety The Sunday Times, dziesięć tygodni przed tym tragicznym wydarzeniem Kamajew zwrócił się do niego z propozycją wydania książki o „prawdziwej historii dopingu w Rosji". Informacje w niej zawarta miały obejmować ostanie trzy dekady, czyli od chwili, gdy Rosjanin zaczął pracować w „tajnym laboratorium” instytutu medycyny sportowej Związku Radzieckiego.

Przypomnijmy, Kamajew umarł niespodziewanie w zeszłym tygodniu. – Wygląda to na atak serca – mówił wtedy o śmierci działacza agencji antydopingowej jego dawny bliski współpracownik, były dyrektor generalny RUSADA Ramil Chabrijew. – Po jeździe na nartach Nikita zaczął się skarżyć na ból w okolicy serca – dodał. Choć zostało wezwane pogotowie, na pomoc było już za późno. Co ciekawe zdaniem Chabrijew Kamajew nigdy wcześniej nie skarżył się mu na problemy kardiologiczne.

Niestety nie był to jedyny zgon ludzi związanych z RUSADA w ostatnim okresie czasu. Kilka dni wcześniej zmarł przewodniczącego Rady Wykonawczej Rosyjskiej Agencji Antydopingowej Wiaczesław Siniew. Czy to przypadek?

Według Davida Walsha Kamajew chciał opublikować dokumenty - w tym te zawierające klauzulę poufności - dotyczące rozwoju dopingu w Rosji. Obejmować miały one również korespondencję pomiędzy rosyjskim ministerstwem sportu, a Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim. Zdaniem Walsha Rosjanin twierdził, że jego materiały będą mocniejsze od tych zaprezentowanych w słynnym niemieckich filmie dokumentalnym przygotowanych przez telewizję ARD.

Niestety z publikacji nic nie wyszło. Na przeszkodzie stanął - zdaniem Walsha - m.in… słaby angielski Kamajewa.

Innego zdania jest były dyrektor generalny RUSADA Ramil Chabrijew, który twierdzi, że Kamajew został wykorzystany przez anonimowych Amerykanów chcących zniszczyć reputację Rosji. – Poprosił mnie o radę, czy warto to robić. Nie mogłem mu tego zabronić, zwłaszcza, jeśli miał coś do przekazania. Według Chabrijewa potem Kamajew zaczął się skarżyć, że wydawnictwo zaczyna mu dyktować warunki. – Następnie 15 dni przed śmiercią powiedział, że nie chce już pisać.

Warto pamiętać, że David Walsh to ikona dziennikarstwa śledczego w Wielkiej Brytanii. To on stał za ujawnieniem afery dopingowej gwiazdy kolarstwa Amerykanina Lance'a Armstronga.

Tymczasem po niespodziewanej śmierci jednego i drugiego działacza agencji antydopingowej, pojawiało się na świecie szereg spekulacji. Część z komentatorów przypominało, że osoby narażające na szkodę wizerunek Rosji i samego Władimira Putina często umierały przedwcześnie.

Przykładowo, w lutym ubiegłego roku, Borys Niemcow, przywódca opozycji i krytyk Kremla, został zastrzelony w centrum Moskwy. W styczniu, natomiast, brytyjski sędzia oskarżył prezydent Władimir Putin, że najprawdopodobniej zatwierdził plan zabicia przez służby bezpieczeństwa FSB byłego agenta Aleksandra Litwinienki.

MGEL

Źródło: www.cbc.ca