Chicamocha Canyon Race – piekielne wyzwanie Piotra Hercoga

Kanion Chicamocha jest drugim co do wielkości na świecie. Ma 227 kilometrów długości, rozciąga się na 108 tysiącach hektarów, a jego głębokość dochodzi do 2000 metrów. Od 2013 roku wokół kanionu odbywają się największe górskie zawody biegowe w Kolumbii - Chicamocha Canyon Race. W sobotę o godzinie 8:00 czasu miejscowego (15:00 w Polsce) na najdłuższym i najbardziej prestiżowym dystansie festiwalu zobaczymy Piotra Hercoga. Do pokonania będzie 100 mil i 7629 m+ przewyższenia.

Tegoroczna edycja festiwalu odbywa się w dniach 31 maja – 3 czerwca i daje możliwość rywalizacji na 5 trasach: dystansie rekreacyjnym (10 km), półmaratonie, maratonie, trasie 100 km oraz 100-milowej. Sercem imprezy jest 40-tysięczne miasto San Gil położone na wysokości 1114 metrów n.p.m. w odległości 300 km na północ od stolicy kraju Bogoty. San Gil to turystyczna stolica regionu Santander z dobrze rozwiniętą infrastrukturą turystyczną.

Wymagające ścieżki, zróżnicowanie wysokości, wysokie temperatury, dziki i niepowtarzalny kanion - to najlepiej charakteryzuje trudność biegu. Magia Chicamocha sprawia, że Canyon Race to największe kolumbijskie biegowe święto gromadzące najlepszych biegaczy krajowych i wielu międzynarodowych.

Najbardziej prestiżowym wyzwaniem jest, oczywiście, najdłuższy 100-milowy dystans, gdzie do pokonania jest 7 629 metrów w górę. W tym roku organizatorzy zmienili trasy festiwalu niemal w 50 procentach. Dodali wiele technicznych i wymagających fragmentów. Dlatego też przewidywany czas pierwszego zawodnika na mecie wynosi aż 28 godzin, a dla kobiet 37 godzin.

Na trasie mamy 17 punktów odżywczych, z których z pewnością będą korzystać obficie zawodnicy. W Kolumbii panują teraz wysokie temperatury, ogromna jest wilgotność powietrza. Dla zawodników spoza Ameryki Południowej będzie to z pewnością jedna z większych trudności na trasie. Kluczem do dobrego biegu wydaje się więc przede wszystkim nawadnianie i umiejętność poradzenia sobie z wysoką temperaturą.

Piotr Hercog przebywa w Kolumbii od tygodnia. Póki co, walczy ciągle z aklimatyzacją.„Jestem zachwycony pięknem tutejszej przyrody, ale muszę przyznać, że mój organizm ciągle nie może się przystosować do panujących tu warunków. Już po kilku minutach treningu wyglądam, jakbym wpadł w ubraniu do morza. Mam nadzieję, że jeszcze te 2-3 dni, które pozostały do startu pozwolą mi lepiej zaadoptować się do tej temperatury i wilgotności”.

Festiwal rozpoczyna się już w piątek 31 maja. W sobotę o godzinie 8:00 (15:00 czasu polskiego) wystartują zawodnicy na dystansie 100 km oraz 100 mil. W niedzielę odbędą się zawody w półmaratonie i maratonie oraz bieg rekreacyjny.

Zapraszamy do śledzenia fanpage'a Piotra Hercoga oraz profilu salomonrunning.pl, które będą starały się przekazywać na bieżąco wieści z trasy.

Przemysław Ząbecki

Fot. Katarzyna Biernacka