Biegacze węgierskiego Benedek Team zdominowali najważniejsze z konkurencji towarzyszących 17. PZU Cracovia Maratonowi – Mini Maraton im. Piotra Gładkiego i Bieg Nocny.
W tym roku krakowscy organizatorzy przenieśli Bieg Nocny z piątkowego na sobotni wieczór, a także strefy startu/mety „dychy” na Rynek Główny. Choć część osób zrezygnowała z dwóch i więcej startów w imprezie - w 2016 r. Adam Czerwiński skompletował klasycznego hattricka, wygrywając także niedzielny Bieg w krawacie - pozytywnie wpłynęło to na frekwencję minimaratonu (744 finiszerów - rok wcześniej 484) i Biegu Nocnego, który urósł aż dwukrotnie (3014 osób na mecie w tym roku – 1672 przed dwunastoma miesiącami).
Mini Maraton
Krakowski Mini Maraton to bieg dedykowany Piotrowi Gładkiemu, maratończykowi, rekordziście Polski w półmaratonie, wyjątkowej postaci w historii Cracovia Maratonu. W 2005 roku, mimo błędów organizatora, w wyniku których przebiegł dystans o dwa kilometry dłuższy, zdołał wygrać i zdobyć historyczną kwalifikację na mistrzostwa świata w Helsinkach. Zmarł tragicznie kilka tygodni po zwycięstwie w krakowskim maratonie podczas zderzenia dwóch samochodów.
Piotr Gładki pozostaje jedynym polskim zwycięzcą Cracovia Maratonu, pamięć o nim celebrowana jest od 2006 roku przy każdej edycji imprezy.
Tym razem z 4,2-kilometrową trasą, stanowiącą jedną dziesiątą biegu na królewskim dystansie, wokół Błoń Krakowskich najlepiej radzili sobie reprezentanci węgierskiego Benedek Team - Zita Kacser (13:53) i Bernard Matheka Muindi (12:05). Polacy stawali za to na najniższym stopniu podium – Adam Czerwiński (12:18) i Karolina Giza (14:21).
Bieg Nocny
To już piąta edycja krakowskiej „dychy”. Tym razem uczestnicy ruszali na trasę i kończyli zmagania tam gdzie maratończycy, chłonąc atmosferę jednej z najważniejszych imprez w regionie. Organizatorzy zatroszczyli się o wyjątkową oprawę biegu, fundując uczestnikom laserowy pokaz i muzyczne hity towarzyszące wystrzałowi startera.
Dopisała pogoda, podczas gdy ostatnim edycjom towarzyszyły rzęsiste opady deszcze i chłód.
Ponownie bezkonkurencyjni byli zawodnicy Benedek Team - Zita Kacser (35:24) i Bernard Matheka Muindi (30:28). Oboje wypracowali solidne przewagi nad goniącymi rywalami-partnerami z zespołu – odpowiednio nad Markiem Rotichem Kipchumbą i Junes Morao Onjanchin.
Polacy radzili sobie dobrze - trzecie miejsce w biegu pań wywalczyła Maria Sławik (36:23), piąty w rywalizacji mężczyzn był Ignacy Domiszewski (33:34).
Pełne wyniki: TUTAJ
red.
fot. Cracovia Maraton