Popularne crocsy – gumowe but z dziurkami to atrybut personelu medycznego czy plażowiczów. Jak się okazuje, buty te nadają się też do biegania. I gdy jedni biją się o swój egzemplarz z dyskontu, inni kręcą rekordowe wyniki!
Na początku w sierpnia w USA, a dokładnie na terenie Meredith College w Raleigh, odbyły się zawody pn. Sir Walter Miler. Zanim jednak rozegrano silnie obsadzony bieg główny na 1609 m, uczestnicy mogli sprawdzić się na tym samym dystansie właśnie w crocsach. Do wygrania było 100 dolarów.
The Croc-O-Mile w wygrał Amerykanin AJ Tucker, z czasem 4:35.53. Głośniej jest jednak o jego koleżance - Sarze Rapp, która wygrała rywalizację Pań i była druga w klasyfikacji generalnej. Uzyskała ona wynik 5:12.38, co oznacza, że pobiegła ze średnim tempem 3:13 min./km! Jest to najszybszy znany rezultat wśród pań na tym dystansie, oczywiście w tym nietypowym obuwiu. Tym lepszy, że został uzyskany na mokrej i śliskiej bieżni.
5:12.38. That’s now the fastest known time for the Women’s Mile in @Crocs aka The Croc-O-Mile! Has there ever been an athlete better suited than @RAPPERRR___ to hold this record?!? We think not. Way to go, Sarah!
— Sir Walter Miler (@SirWalterMiler) August 7, 2019
Note: She doubled back for the 4x400 a few minutes later. pic.twitter.com/cQrbbPx6dh
Przypomnijmy, że kila lat temu głośno było o innym rekordowym biegu w crocsach. W 2017 roku, 18-letni wówczas Banjamin Panche z Utah, podczas półmaratonu w Indianapolis uzyskał wynik 1:11:53.
O licznej rodzinie chłopaka pisały media. Jak ustalono, wszyscy domownicy używają crocsów – z wygody ale z powodów ekonomicznych. Ojciec Sasha w gumowym obuwiu nabiegał nawet maratońską życiówkę - 2:31:52.
RZ