Spragnieni biegania po mazowieckich wydmach powinni bliżej zainteresować się Hipodromowym Crossem Biegowym, który 6 czerwca odbędzie się w Wesołej. Trwają zapisy do drugiej edycji imprezy.
Organizator imprezy jest nietypowy. Ale Towarzystwo Narciarskie Biegówki dba o formę warszawian nie tylko zimą. W miejscu gdzie wraz z pierwszym śniegiem spotykają się naśladowcy Justyny Kowalczyk czy Macieja Kreczmera, tym razem organizowane są przełajowe zawody biegowe.
– Tereny te należą do Ministerstwa Obrony Narodowej i są zarządzane przez Stowarzyszenie Szwadron Jazdy RP. Mieści się tu ośrodek jeździecki. My wytyczamy tu swoją trasę do biegania na nartach, ale nasza aktywność nie ogranicza się jednak do pory zimowej i śniegu. Prowadzimy także szereg innych działań - treningi imitacyjne czy marszobiegi. Te zawody również mają ludzi zachęcić ludzi do aktywności – opowiada Paweł Topolewski, organizator zawodów.
Do wyboru są cztery dystanse - od Biegu Przesilenia na 10 km, przez Bieg Sobótki na 2,5 km i Bieg Żuków na 500 metrów, po Sztafetę Świętojańską. Nazwy biegów nawiązują wprost do słowiańskiego święta. – W zeszłym roku biegaliśmy 22 czerwca, a więc blisko tzw. Nocy Kupały. Chcieliśmy nawiązać do tej okazji. Teraz biegamy wcześniej, ale nazwy naszych konkurencji pozostały – wyjaśnia nasz rozmówca.
Podczas Hipodromowego Crossu Biegowego jedna pętla liczy 2,5 km. Jak mówi organizator, początek okrążenia to cisza przed burzą. Przełajową.
– Najtrudniejszy fragment trasy znajduje się w lesie. Są tam poważne wzniesienia i podbiegi prowadzące przez wydmy Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. W zależności od tego jaka jest wilgotność powietrza, może być też trochę piachu lub cieżkiej ziemi. Jak będzie sucho, podłoże nie będzie stabilne, aczkolwiek łatwiej biegasię tu po opadach deszczu. W zeszłym roku nawet najlepsi biegacze podkreślali, że to wymagająca trasa. Mozna ją przyrównać do tej w Falenicy – opisuje Paweł Topolewski.
W ramach biegu prowadzona jest oryginalna klasyfikacja pn. „przenieś swoje kilogramy”. Wygrywa ta zawodniczka lub ten zawodnik, który uzyska najlepszy czas biegu w stosunku do swojej masy ciała.
– Chcemy podejmować aktywność warszawian i wyrównać szanse w rywalizaji. Jeśli ktoś ma nadwagę, oczywiście w granicach bezpieczeństwa dla stawów, i chce pobiec, to nie stoi na straconej szansie. Czas, jaki uzyska na trasie podzielimy przez kilogramy - im mniejszy wskaźnik, tym końcowy rezultat lepszy. Jeśli więc np. dwie osoby uzyskają taki sam czas, wygra osoba cięższa w tej klasyfikacji – opisuje organizator.
Podkreśla, ze udział w tej konkurencji jest dobrowolny. – Rozumiemy, że nie każdy może chcieć się zważyć przed startem. W zeszłym roku ludzie podchodzili do tego z przymrużeniem oka, liczymy że i tym razem będzie podobnie – mówi Paweł Topolewski.
Organizatorzy liczą, że w tym roku w Wesołej wystartuje ok. 300 osób.– W zeszłym roku było to 170 osób, w tym 67 w biegu głównym. Teraz zapisanych jest 140 osób. Ponieważ jeszcze można się rejestrować mam nadzieję, że będzie z nami ok. 300 osób. Na taką liczbę uczestników się szykujemy – mówi Topolewski.
Hipodromowy Cross Biegowy zaplanowano na 6 czerwca. Start i meta znajdować się będą przy ul. 1 Praskiego Pułku 89. Biuro zawodów będzie czynne od godziny 8:00 w dniu zawodów. Bieg Sobótki wystartuje o godzinie 10:00. Czterdzieści minut później rozpocznie się Bieg Żuków, a o godz. 11:00 Bieg Przesilenia. Zmagania zakończy sztafeta – start o 12:30.
Hipodromowym Crossem Biegowy w naszym KALENDARZU IMPREZ.
RZ