(cz. II) Wytrzymałość w treningu długodystansowca

  • Trening

Karol Nowakowski, ekspert Festiwalu Biegów: Wśród biegaczy częste jest myślenie, że najlepszą drogą do poprawienia wytrzymałości organizmu jest po prostu zwiększenie liczby kilometrów w ciągu jednej jednostki (większa objętość).Dokładamy i dokładamy kilometry, licząc na cud. 

Na pewno to jedna z możliwości, ale - najczęściej - to niestety ślepy zaułek prowadzący do regresu formy, zniechęcenia i urazów. Tutaj kłania się prawidło: „jakość, nie ilość kilometrów”.
 
Obciążenia treningowe możemy zwiększyć na kilka sposobów: 
  • zwiększenie objętości pojedynczej jednostki treningowej;
  • w sposób dowolny i niemalże nieskończony manewrując intensywnością ćwiczeń/odcinków;
  • skracaniem przerw wypoczynkowych;
  • eliminując przerwy wypoczynkowe na odcinkach niskiej i średniej intensywności;
  • zwiększając liczbę powtórzeń wykonywanych ćwiczeń lub serii;
  • realizując ćwiczenia lub biegając odcinki w utrudnionych warunkach;
  • zwiększając ilość dni treningowych w cyklu tygodniowym.

W metodyce treningu sportowego występuje wiele odrębnych podziałów i klasyfikacji wytrzymałości, które zależą od:

  • czasu wysiłku – mierzona w sekundach, minutach, godzinach.
  • przemian energetycznych – tlenowe, beztlenowe, mieszane.
  • charakteru zangażowania układu mięśniowego - wytrzymałość statyczna i dynamiczna, a także lokalna i globalna.
  • zaangażowania w wysiłek innych cech motorycznych - wytrzymałość siłowa szybkościowa, a także znane jest pojęcie skocznościowej.

Przyglądając się jednak praktyce szkolenia biegaczy długodystansowych, przydatny i najistotnieszy jest podział na trzy rodzaje wytrzymałości, które już same w sobie uwzględniają powyższe wskaźniki:

Wytrzymałość ogólna – charakteryzuje się intensywnością, która pozwala czerpać energię tylko z procesów tlenowych. Stąd często mówimy o wytrzymałości tlenowej czy bazie tlenowej, jako podstawie i fundamencie do pokonywania długich biegów ze spokojną i umiarkowaną intensywnością.

Podstawowe środki treningowe za pomocą których rozwijamy ogólną wytrzymałość biegową to: marsze, marszobiegi, rozbiegania, wybiegania, wycieczki biegowe, biegi ciągłe, bieg zmienne, crossy, biegi progresywne. W polskiej szkole biegowej: OWB1 (ogólna wytrzymałość biegowa na poziomie 1), OWB2, także niektóre formy tzw. zabawy biegowej oraz OWB3 – traktowane są jako forma treningu na pograniczu wytrzymałości ogólnej i specjalnej (swoisty łącznik).

Prędkości biegów uzyskiwanych na treningach są tu oczywiście mniejsze aniżeli prędkości startowe uzyskiwane na zawodach czy na treningach wytrzymałości specjalnej.

W głównej mierze powyższe środki treningowe są głównym determinantem kontynuowania wysiłków biegowych przez długi czas i są podbudową pod pracę na wyższych intensywnościach. Cechy tej wytrzymałości to niska i średnia intensywność ruchu, długi czas trwania, zwykle zachowana ciągłość pracy, spore zaangażowanie układu krążenia i oddechowego.

Nie bez znaczenia jest też poziom stężenia mleczanu we krwi - jest niski, poniżej 4 mmol/l, a dodatkowo możemy czerpać korzyści z przetwarzania kwasu mlekowego w dodatkowe źródło energii. Często mówi się o wysiłkach na tzw. progu mleczanowym LT – powyżej i poniżej progu, czyli w intensywności, po przekroczeniu której w sposób ciągły zaczynają dominować i pojawiają się już beztlenowe procesy dostarczania energii.

Skutecznym wskaźnikiem kontrolnym obciążeń w wytrzymałości ogólnej jest pomiar częstości skurczów serca (HR) – intensywność treningów od 60% do 80-85% liczone od tętna maksymalnego. Można też kierować się wspomnianym maksymalnym zużyciem tlenu VO2max – intensywność treningów od 50-55-80% VO2max. Oba te wskaźniki zależą jednak od wielu czynników, o których pisałem wcześniej, w tym przede wszystkim - wytrenowania.

Wytrzymałość specjalna - zawierają się w niej wszystkie odcinki pokonywane na treningach i zawodach z predkościmi docelowymi – startowymi lub szybciej od startowej, oraz tzw. wytrzymałości szybkościowej.

Tutaj intensywność biegu jest zdecydowanie wyższa, a co za tym idzie niezbędna eneria wywodzi się z procesów mieszanych tlenowo – beztlenowych i beztlenowo – tlenowych.

Celem nadrzędnym jest tu wyrobienie odporności na tzw. „zakwaszenie organizmu“, radzenie sobie z utylizacją mleczanu, polepszenie ekonomiki biegu czyli lepszego wykorzystania tlenu, zdobycie umiejętności równego rozkładania sił, wyrabiania odporności na ból i zmęczenia na dużej i bardzo dużej intensywności, wyrabianie i wzmacnianie dyspozycji i odporności psychicznych przedstartowych i startowych.

Wyróżnia się dwa główne środki wytrzymałości specjalnej: biegi tempowe, biegi interwałowe. Dlatego można też się spotkać z nazwą wytrzymałość tempowa. Co istotne - stosowane w rożnych formach tempo i interwał dają nam niemalże nieskończone pole manewru komponowania treningów wytrzymałości specjalnej, w zależności od:

  • prędkości odcinków – w tempie docelowym lub szybszym (w tempie dystansu pokrewnego);
  • długość i liczbę pokonywanych odcinków – np. 10-14 km w tempie maratonu, 6 x 2 km w tempie półmaratonu, 10 x 1 km w tempie biegu na 10 km;
  • czas przerw wypoczynkowych – np. w tempie np. 3 do 5 minut, interwał 45 – 120 sekund;
  • charakter przerwy wypoczynkowej – przerwa aktywna (trucht), marsz.

Jak sama nazwa wskazuje, jest to wytrzymałość „specjalna“. Powyższe środki te nie mogą więc być stosowane często w planie treningowym, gdyż dużo bardziej eksploatują organizm niż klasyczna wytrzymałość tlenowa. Są to bardzo silne bodźce i nasze ciało musi być na nie przygototowane. Jednak bez wątpienia to jeden z kluczowych środków gwarantujących uzyskiwanie wysokich wyników. Im wyższy poziom zaawansowania biegacza, tym procentowo większy udział tego treningu w szkoleniu. By jednak podjąć się takiego treningu trzeba wziać pod uwagę kilka czynników:

  • nasz poziom wytrzymałości ogólnej;
  • nasze możliwości szybkościowe;
  • naszą technikę biegu;
  • ogólne przygotowanie ukłądu ruchu do tak ciężkiego wysiłku.

Wytrzymałość siłowa czyli połączenie w specyficznych ćwiczeniach i odcinkach wytrzymałości i siły, ale także szybkości. Wszelkie ćwiczenia zawierające się w tym rodzaju wytrzymałości silnie oddziaływują na układ ruchu biegacza, są mocno obciążające i podobnie jak wytrzymałośc specjalna, powinny być stostowane.

Wytrzymałość siłowa – inny, bardziej popularny termin to siła biegowa (SB) lub sprawność specjalna – realizowana jest przez ćwiczenia dynamiczne, tzw. elementy siły biegowej. Są to wszlekie odmiany skipów A, B, C, defilada, wieloskoki, podskoki, przeskoki oraz podbiegi od 60 do kilkustemetrów, a nawet biegi ciągłe, zabawy biegowe, tempa realizowane w górzystym terenie – to też wpływa na poprawę wytrzymałości siłowej u biegacza.

Co konkretnego daje biegaczowi siła biegowa?

  • stosowana cyklicznie znacząco podnosi parametry szybkościowe i wytrzymałość;
  • poprawia szybkość i zdolności finiszowe;
  • zwiększa odporność mięśni na zmęczenie;
  • poprawia siłę odbicia, skraca kontakt stopy z podłożem, poprawia ekonomię biegu;
  • pomaga w sterowaniu dyspozycją, formą biegacza poprzez sterowanie pobudzeniem mięśniowym.

Trening siły biegowej zawiera znaczny komponent wysiłku beztlenowego oraz ma bardzo istotny wpływ na technikę biegu, ekonomię ruchów i w konsekwencji na wynik sportowy. Wraz z szybkością i siłą decyduje o spadku prędkości na końcowych metrach. To bardzo istotne dla biegaczy amatorów by trenować ten rodzaj wytrzymałości, gdyż jego specyfika bardzo mocno angażuje włókna szybkokurczliwe, zwykle te zaniedbywane.

Trening wytrzymałości amatora podobny do... treningu dzieci

W treningu wytrzymałościowym bardzo ważne jest uwzględnienie wieku zawodnika, zaawansowania biegowego oraz różnic z tego wynikających. Z tego powodu ja wyróżniam trzy typy treningów:

  • szkolenie dzieci – trening ogólnorozwojowy, wszechstronny;
  • trening biegaczy amatorów;
  • trening zawodników wyczynowych;

Trening biegowy amatorów jest w swej strukturze pod wieloma względami bardzo podobny do szkolenia dzieci młodzieży. Kiedy zaś zawodnik jest bardziej doświadczony i poziom jego zdolności motorycznych, siły i sprawności ogólnej są na pewnym pożądanym poziomie, upodabnia się do treningu wyczynowca.

Na początku przygody z bieganiem przede wszystkim skupiamy się na treningu wszechstronnym i ogólnorozwojowym, rozwijaniu ogólnej wytrzymałości tlenowej. Z uwagi na wyraźne różnice w rozwoju motorycznym i psychofizycznym dzieci i dorosłych, oczywiście innymi środkami i ćwiczeniami kształtujemy owe cechy – u dzieci głównie poprzez trening zabawowy, u dorosłych biegaczy amatorów trening jest z miejsca bardziej ukierunkowany wprost na rozwój danych cech. Jednak zarówno u dzieci jak i amatorów - nie możemy stosować treningu wytrzymałości specjalnej.

Pracując z dziećmi, które dopiero dorastają absolutnie nie możemy stosować treningu specjalistycznego, ale możemy, a przede wszystkim powinniśmy stosować trening wszechstronny siły z oporem własnego ciała, sprawności ogólnej, a nawet szybkości ogólnej. U dorosłych amatorów sprawa ma się podobnie. O ile bardzo często trening wytrzymałości specjalnej u zdrowych dorosłych biegaczy amatorów mógłby „jedynie” wywołać urazy, kontuzje, o tyle u dorastających dzieci doprowadzić nawet do zmian zwyrodnieniowych czy patologicznych.

W zależności od wyjściowego poziomu wytrzymałości biegacza - amatora metodyka w procesie kształtowania wytrzymałości u początkujących biegaczy może być następująca:

  • marsz oraz ćwiczenia sprawności ogólnej;
  • marszobiegi oraz ćwiczenia sprawności ogólnej;
  • bieg w formie truchtu, ćwiczenia sprawności ogólnej oraz elementy siły ogólnej;
  • stopniowe zwiększenie objętości i / lub intensywności biegu, ćwiczenia sprawności ogólnej oraz elementy siły ogólnej
  • kolejny etap to dokładanie kolejnych środków treningowych: biegów ciągłych, biegów zmiennych, progresywnych, szybkości względnej, zabaw biegowych, siły biegowej, tempa, interwałów - kolejność nie jest przypadkowa i związana jest z intensywnością tych środków.

Rozpoczynając przygodę z treningiem sportowym z grupy dyscyplin wytrzymałościowych (a bieganie się do nich zalicza), nie można zacząć od kształtowania wytrzymałości specjalnej. W najlepszym wypadku skończy się to kontuzją, ale też zahamujemy maksymalny rozwój tej cechy i pozostałych. To oczywiście, zwłaszcza w młodym wieku, najszybsza i nabardziej skutecza droga do „robienia“ wyników, ale też bardzo eksploatująca i może być stosowana w dużych objętościach tylko w momencie pełnego rozwoju biologicznego. To samo dotyczy też przerw w treningach, tych planowanych i np. z powodu kontuzji - za każdym razem, bez względu na nasz staż biegowy, rozpoczynamy od „wprowadzenia“ czyli treningu wytrzymałości tlenowej, który gwaratuje postęp i jest bezpieczny.

By uzyskiwać coraz lepsze wyniki sportowe wytrzymałość tlenowa i beztlenowa muszą pozostać ze sobą w ścisłym związku, uzupełniać się wzajemnie. Wytrzymałość specjalna bez tej ogólnej jest praktycznie bezwartościowa dla biegacza i nie przynosi oczekiwanych rezultatów.

Oczywiście w treningu sportowym by poprawić wytrzymałość poza wszelkimi ćwiczeniami fizycznymi, trzeba także zadbać o inne istotne elementy mające na nią wpływ - odżywianie, regenerację (sen, odnowa biologiczna), suplementację czy stan naszego umysłu.

W kolejnej publikacji rozwinę temat wytrzymałości siłowej - siły biegowej.

Karol Nowakowski

Bibliografia:

Opracowania własne.

Górski J. (2001) -  „Fizjologiczne podstawy wysiłku fizycznego”. PZWL Warszawa