W szwajcarskim Davos co roku odbywa się Światowy Szczyt Ekonomiczny. W Krynicy- Zdrój mamy swoje Forum Ekonomiczne, ale te miasta łączy jeszcze coś jeszcze. W najwyżej położonym mieście Europy też mają swoje święto biegania. 26 lipca odbywa się tu Swissalpine. W ramach tej imprezy można wziąć udział w 10 różnych biegach.
Największym wyzwaniem Swissalpine jest 79-kilometrowy ultramaraton o przewyższeniach rzędu 2260m. Finaliści tego dystansu zyskują 1 punkt kwalifikacyjny do UTMB 2015.
Do wyboru są również dwa różne maratony. K-42 to najwyższy maraton w Europie. Jego uczestnicy zmagają się z łączną sumą podejść +1840m i 1680m zbiegów. C-42 to także maraton, tyle, że jego trasa prowadzi przez najpiękniejsze miejsca i atrakcje okolicy, a przewyższenia są znacząco niższe (1020 w górę i 1190 w dół).
Atrakcji nie brakuje też na trasie biegu 33-kilometrowego. Prowadzi ona z Davos do Filisur przez niesamowity, 3-kilometrowy wąwóz ukształtowany przez rzekę Landwasser oraz przecina wiadukt kolejowy nad tą rzeką. Pociągi jeżdżą nim od 1903 r., a sama budowla została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Na zawodników czekają też półmaraton, 10-kilometrowy bieg dla początkujących, dwie konkurencje dla maszerujących oraz duży wybór biegów dziecięcych.
Zapisy do imprezy już ruszyły i będą trwały aż do 23 lipca, jednak tylko do końca maja obowiązują niższe opłaty startowe. Na liście startowej jest już ponad 2000 osób, w tym 11 Polaków. Dwóch z nich wystartuje w ultramaratonie.
IB