Intensywnie mija drugi dzień 7. PKO Festiwalu Biegowego. Po niezliczonej ilości startów organizowane są uroczyste dekoracje, podczas których organizatorzy nagradzają biegaczy w klasyfikacjach generalnych i w kategoriach wiekowych. Pomimo, że o tej samej godzinie startowała Życiowa Dziesiątka, liczne grono przybyło by nagrodzić brawami zwycięzców.
Po dekoracji udało nam się porozmawiać z tymi, którzy z Krynicy do domu wrócą z medalowymi pamiątkami i nagrodami.
- Nazywam się Karolina i przyjechałam do Krynicy z Kolbuszowej. Jestem tutaj drugi raz. Wczoraj startowałam w Mili, najpierw w eliminacjach, potem w finałach, także w biegu w krawacie no i w wieczornym biegu na 7 km. W tym ostatnim udało mi się wybiegać II miejsce. Na metę wbiegłam z czasem 32:57. Moim marzeniem było wystartować w tym biegu a fakt, że stanęłam na podium napawa mnie dumą.
Na co dzień biegam, od trzech lat trenuję w klubie Tiki - Taka Kolbuszowa. Póki co bieganie traktuję jako hobby, ale planuję rozpocząć studia na AWFie.
W Mistrzostwach Polski w Nordic Walking wyłoniono zwycięzców w kilku kategoriach wiekowych, nam udało się porozmawiać z Grzegorzem Mielczarkiem, który do Krynicy przyjechał z całą rodziną i z całą rodziną startował kilka razy zarówno w konkurencjach biegowych jak i Nordic Walking.
- Od trzech lat trenuję Nordic Walking, oprócz tego też biegam, trenuję regularnie ale o Krynicy dowiedziałem się przez przypadek na jednym z biegów w Opolu. Zaciekawiła mnie ta impreza ze względu na to, że jest skierowana dla całej rodziny. Każdy znalazł coś dla siebie, żona, syn i ja. Dzisiaj jeszcze szykuję się na bieg na dystansie 17 km a jutro razem z żoną startujemy w marszu na Jaworzynę Krynicką.
Przed nami jeszcze kilka dekoracji, na które wszystkich serdecznie zapraszamy - scena główną i scena mała w miasteczku festiwalowym.
KK