Diagonale des Fous z... dwoma zwycięzcami

François D’Haene wygrał Diagonale des Fous po raz czwarty, Benoît Girondel uczynił to raz drugi. Obaj byli faworytami tegorocznej Przekątnej Szaleńców. Girondel bronił tytułu, D’Haene (mistrz UTMB przed rokiem i wicemistrz aktualny) triumfował w latach 2013, 14 i 16. Lepszych rekomendacji nie trzeba!

Wiele wskazywało, że to właśnie D’Haene jako pierwszy przekroczy linię mety 165-kilometrowego biegu, z przewyższeniem ponad 9500 m+, rozgrywanego od 1989 r. na wyspie Reunion, zamorskiego departamentu Francji na Oceanie Indyjskim, nieopodal Madagaskaru.

D'Haene biegł na pozycji lidera, z krótkimi przerwami, od 40 kilometra. Benoît Girondel dołączył do utytułowanego rodaka dopiero około 136 kilometra i od tej pory żaden nie przejawiał chęci zdobycia przewagi. Ramię w ramię biegli do samej mety. Przekroczyli ją razem, trzymając się za ręce. Odnotowany czas francuskich ultrasów to 23 godziny 18 minut i 48 sekund.

Podium uzupełnił Maxime Cazajous, który przed rokiem opuścił rywalizację po upadku na trasie. Teraz osiągnął metę w czasie 24:40:04.

Wśród pań zwyciężyła Jocelyne Pauly. Triumfatorka ubiegłorocznego biegu na 100 km podczas Festiwalu Templariuszy, trzecia zawodniczka UTMB, startowała w Diagonale des Fous po raz drugi. W 2016 r. dobiegła do mety po 32 godzinach i 44 minutach i mówiła, że trasa była dla niej bardzo trudna.

Tym razem Francuzka miała jeszcze więcej problemów, bo zaskoczył ją upał. Długo myślała tylko o tym, by utrzymać 4 pozycję, potem marzyła o przesunięciu się na podium. Nie wierzyła, że może wygrać, a jednak... Przerwała taśmę na mecie po 28 godzinach 54 minutach i 26 sekundach. Pół godziny później finiszowały kolejne zawodniczki gospodarzy - Audrey Tanguy (29:23:25) i Juliette Blanchet (29:23:27).

Diagonale des Fous nie był w tym roku częścią cyklu UTWT (Ultra-Trail World Tour), stawka była więc znacznie mniej międzynarodowa niż zazwyczaj, dominowali Francuzi. Polacy tym razem nie startowali.

WYNIKI

Ilona Berezowska