Z danych Polskiego Stowarzyszenia Biegów Ulicznych wynika, że w ostatnich 2-3 latach liczba biegających kobiet w Polsce wzrosła o 40%. Statystyki Runmageddonu – największego w Polsce cyklu ekstremalnych biegów przez przeszkody, pokazują, że w porównaniu z pierwszą edycją tej imprezy w kwietniu 2014 liczba uczestniczek na walentynkowym Runmageddonie Rekrut wzrosła ponad dwukrotnie!
Nie tylko wysoka liczba uczestniczek budzi uznanie. Wystarczy wspomnieć, że podczas pierwszej edycji Runmageddonu, pierwsza zawodniczka wśród kobiet była dopiero 126. w klasyfikacji generalnej. W ostatniej edycji najlepsza zawodniczka w klasyfikacji generalnej na mecie była… 19!
Wygląda na to, że stereotyp słabej płci właśnie odchodzi do lamusa. Rekordy popularności wśród kobiety biją ekstremalne biegi przez przeszkody – wydawać by się mogło – przeznaczone głównie dla mężczyzn. Okazuje się jednak, że czołganie się w błocie, skakanie, wspinanie po linie czy wchodzenie po pas do lodowatej wody to zadania, z którymi kobiety radzą sobie równie dobrze, jak mężczyźni.
Na starcie pierwszej, rozegranej w kwietniu 2014 roku, edycji Runmageddonu stawiły się jedynie 94 kobiety, które stanowiły wówczas zaledwie 14,3% wszystkich uczestników. Zawodniczka, która zajęła pierwsze miejsce wśród kobiet, w klasyfikacji generalnej została sklasyfikowana dopiero na 126. miejscu.
We wrześniowym Runmageddonie, który odbył się w Sopocie, wśród 815 zawodników, którzy ukończyli zawody znalazło się 160 kobiet. Rekordowa jednak okazała się ostatnia edycja, rozegrana w Walentynki. 14 lutego na starcie Zimowego Runmageddonu pojawiło się 237 pań! Ekstremalny tor przeszkód ukończyło 221 kobiet czyli 28,7% wszystkich startujących, czyli dwukrotnie więcej, niż podczas pierwszej edycji!
– Niezmiernie cieszy nas stale rosnąca liczba uczestniczek Runmageddonu - mówi Jaro Bieniecki, Prezes Runmageddonu. – Kobiety coraz częściej łamią stereotypy związane z czynnościami tradycyjnie przypisanymi mężczyznom. Teraz chętnie biorą udział w ekstremalnych biegach przeszkodowych i nie tylko świetnie sobie w nich radzą, ale i dobrze się przy tym bawią. Nie oznacza to oczywiście, że kobiety startujące w Runmageddonie traktujemy z taryfą ulgową. Płci pięknej oferujemy takie same ekstremalne wrażenia z pokonywania przeszkód takich jak bagna, stawy, ściany, zasieki czy liny, jak mężczyznom biorącym udział w Runmageddonie. Mimo to, wiele kobiet nawiązuje wyrównaną walkę z facetami, a niektóre tą walkę wręcz wygrywają! – wskazuje szef piekielnego biegu.
Pierwsza wśród kobiet podczas ostatniego Zimowego Runmageddonu, w klasyfikacji generalnej zajęła bardzo wysokie, 19. miejsce, a w pierwszej „30” uczestników zameldowały się 3 kobiety. To pokazuje, że nie tylko coraz więcej kobiet podejmuje ekstremalne wyzwanie, ale przede wszystkim, że radzą sobie z tym wyzwaniem coraz lepiej.
Uczestniczki Runmageddonu pytane o motywację do startu w biegach ekstremalnych najczęściej wskazują potrzebę zmiany trybu życia, dążenie do samorealizacji oraz chęć robienia rzeczy odbiegających od rutyny, przełamujących nudę. Wysokie zainteresowanie startem w Runmageddonie potwierdza, że kobiety, podobnie jak mężczyźni, chcą spędzać wolny czas w sposób aktywny, który pomoże im się rozwijać lub po prostu dobrze bawić.
Najbliższą okazją do zmierzenia się z własnymi słabościami będą zawody Runmageddon Rekrut, które odbędą się w 11 kwietnia na terenie Hipodromu Sopot. Więcej o imprezie w naszym KALENDARZU IMRPEZ.
mat. pras. / red.