Nowi organizatorzy, nowa trasa i nowa nadzieja. Już w weekend tysiące uczestników DOZ Łódź Maratonu powiedzą „sprawdzam”. Hasłem przewodnim imprezy jest jest „MOC biegania”. W elicie zabraknie może „Gwiezdnych Wojen”, ale i tak walka o wygraną zapowiada się interesująco.
Jeszcze do niedawna maraton w Łodzi, był jedną z niewielu polskich imprez posiadających certyfikat IAAF. Nowi organizatorzy na razie nie myślą o takich wyróżnieniach. Na początek chcą poprawić frekwencję i wydaje się, że robią to z powodzeniem. Łącznie we wszystkich biegach ma wziąć udział 6 500 osób, z czego ponad 2 000 zgłoszonych jest do maratonu. Dla porównania, rok temu w biegu głównym finiszowało 881 uczestników. Pozostając w realiach sagi Lucasa, można powiedzieć że Łódź jak Imperium - kontratakuje.
Start maratonu znajdować będzie w okolicach Atlas Areny, a meta już tradycyjnie w środku hali. Według zapowiedzi, nowa trasa ma być płaska, a jej druga część prowadzić bardziej w dół, w kierunku mety. Po drodze uczestnicy odwiedzą centrum Łodzi, do którego jeszcze wrócą po 33 km.
W biegu mężczyzn faworytem do wygranej jest Etiopczyk Getaye Galew, który w 2017 roku w Berlinie ustanowił rekord życiowy 2:18:15. Teraz chce pobiec o wiele szybciej, na wynik 2:13:00. Swoje ambicje ma Ukrainiec Jurij Rusiuk, który dwa lata temu w Dublinie uzyskał wynik 2:15:56, co dało mu drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
W elicie łódzkiego maratonu jest też mający dopingową przeszłość Marokańczyk Abderahim Elasri, z najlepszym wynikiem w karierze 2:14:30 w 2011 roku. Takie czasy to chyba jednak melodia przeszłości. Ostatnio finiszował czwarty w Półmaratonie Ślężańskim, z rezultatem 1:11:41. Wcześniej w Wiązownie uzyskał czas 1:08:40 i zajął drugie miejsce.
O wysokie miejsce walczyć będą dwaj Polacy: Przemysław Dąbrowski - wicemistrz Polski w maratonie z 2017 roku oraz Andrzej Rogiewicz - brązowy medalista krajowych mistrzostw w biegach przełajowych w 2016 roku. Pierwszy z nich legitymuje się rekordem życiowym 2:20:10 (Warszawa 2016). Wygrał m. in. Maraton Rzeszowski. Z kolei reprezentant klubu Zantyr Sztum przebiegł maraton w 2:21:27 (Kraków 2018) w debiucie na królewskim dystansie. W korespondencyjnym pojedynku przewagę ma więc biegacz pochodzący z Borawego w powiecie ostrołęckim. Zobaczymy kto będzie lepszy w bezpośredniej konfrontacji.
Mistrzowskim ruchem ze strony organizatorów wydaje się być zaproszenie do kobiecej elity Dominiki Stelmach, jednej z najpopularniejszych maratonek w Polsce, o czym świadczy choćby osób obserwujących profile społecznościowe biegaczki. Nie da się ukryć, że część osób spojrzy na wyniki z Łodzi tylko dlatego, by zobaczyć na kolejny przystanek w drodze Dominiki do do Tokio.
To nie będzie pierwszy start Dominiki Stelmach w łódzkim maratonie. W 2009 roku uzyskała tam czas 3:00:26, a w 2012 - 2:46:47. Teraz pobiegnie w zupełnie innej roli. Jej rekord życiowy w maratonie to 2:37:09 z 2018 roku z Seulu. W biegowym CV ma też tytuł mistrzyni kraju na królewskim dystansie z Dębna (2017 roku) oraz wicemistrzyni świata WMRA w długodystansowym biegu górskim z Karpacza. Zawodniczka liczy na czas 2:32-2:35. Pod koniec marca w Pabianicach pobiegła półmaraton w 1:16:02 i zajęła czwarte miejsce.
Poprawić rekord życiowy będzie chciała Katarzyna Pobłocka, której najlepszy wynik to na razie 2:51:41. Wynik ten uzyskała w debiucie, wygrywając maraton w Gdańsku w 2017 r. i jest wciąż rekordzistką tamtej imprezy. Lepszego startu nie można było sobie wymarzyć. Jednak maraton pani Katarzyny to nie tylko same sukcesy, o czym przekonała się rok temu we Wrocławiu, gdzie była dziewiąta z wynikiem 3:06:06.
Poważną kandydatką do wygranej w Łodzi jest Kenijka Gladys Jepkurui Biwott, której rekord życiowy to 2:38:12 (Zagrzeb 2016). Afrykanka startowała już w Polsce, m. in. w 2014 zajęła drugie miejsce w Cracovia Maratonie z czasem 2:41:04. Wygrała też Życiową Dziesiątkę podczas Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdroju w 2013 roku z czasem 32:27.
Do grona faworytek zaliczyć trzeba też Swietłanę Stanko, uczestniczkę Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Ukrainka legitymuje się najlepszym wynikiem w stawce (2:31:28), ale ustanowiła go w 2011 r. zwyciężając w Maratonie Warszawskim. Na ulicach stolicy triumfowała także trzy lata później z rezultatem 2:33:04. Rok temu zawodniczka zza naszej wschodniej granicy zajęła czwarte miejsce w Poznaniu z wynikiem 2:59:19. Po swojej stronie ma na pewno doświadczenie.
DOZ Łódź Maraton wystartuje w niedzielę 7 kwietnia. Wspólny start biegu głównego, 10K Run Ibuprom Sport Żel oraz Sztafety Ekiden Ibuprom Max Sprint zaplanowano na godz. 9:00. Maratońskie rekordy imprezy to 2:10:02 (Etiopczyk Belachew Ameta) oraz 2:26:45 (Karolina Nadolska). Oba rezultaty padły w 2013 roku.
Elita mężczyzn
1. Abderrahim Elasri (MAR) - 2:14:30
2. Jurij Rusiuk (UKR) - 2:15:56
3. Getaye Gelav (ETH) - 2:18:15
4. Przemysław Dąbrowski (POL) - 2:20:11
5. Andrzej Rogiewicz (POL) - 2:21:15
Elita kobiet
1. Swietłana Stanko (UKR) - 2:31:20
2. Gladys Jepkurui Biwott (KEN) - 2:38:12
3. Dominika Stelmach (POL) - 2:37:09
4. Katarzyna Pobłocka (POL) - 2:51:41
RZ