Lekkoatletyczna centrala szuka pomysłu na przyciągnięcie kibiców na stadiony. Jednym z nich ma być powrót do formuły meczów międzypaństwowych i międzykontynentalnych. Już w przyszłym roku w stolicy Białorusi zmierzą się Europa i Stany Zjednoczone.
Mecz rozegrany zostanie na zmodernizowanym stanie miejscowego Dynama, mogącym pomieścić 22 tys. kibiców.
Wydarzenie ma być rozgrzewką przed Mistrzostwami Świata w Doha. Sam Mińsk w przyszłym roku będzie gościł też Igrzyska Europejskie i walczących o medale lekkoatletów.
W meczu Europa - USA zawodnicy i zawodniczki rywalizować będą będą m.in w biegach na dystansach: 100, 200 m, 400 m, 800 m, 1500 m, 3000 m, czy też sztafetach 4 x 100 m i sztafecie mieszanej (200m-200m-400m-800m). Nie wiadomo jeszcze kto dokładnie wystąpi w imprezie, oprócz tego, że w stawce w barwach Europy pojawi się minimum 10 zawodników z Białorusi.
W każdej z rozgrywanych konkurencji czekają nagrody - za pierwsze miejsce 7 000 euro, za drugie 5 000 euro, a za trzecie 4 000 euro. I tak do ósmej lokaty, wycenianej na 500 euro. Najlepsze sztafety otrzymają po 6 000 euro do podziału.
Mecz odbędzie się w dniach 9-10 września 2019 roku.
Przypomnijmy, że w 1958 roku na Stadionie Dziesięciolecia odbył się pierwszy, historyczny pojedynek drużyn Polski i USA. W biegu na 3000 m z przeszkodami Jerzy Chromik nie tylko wygrał, ale i ustanowił ówczesny rekord świata wynikiem 8:32.00. Zmagania oglądało blisko 100 tys osób.
RZ