Gala Runmageddonu na finał i start sezonu [ZDJĘCIA]

  • Biegająca Polska i Świat

Uroczystą galą rozpoczął się czwarty sezon Runmageddonu - najpopularniejszego w Polsce cyklu biegów z przeszkodami. Nie brakowało wspomnień, podziękowań i dobrej zabawy. 

 Runmageddon to nie przeszkody, to przede wszystkim emocje  mówił do zebranych Jarosław Bieniecki, dyrektor imprezy. Jego zdaniem udział w zawodach ma dostarczać niezapomnianych przeżyć, podobnie jak pierwszy pocałunek czy pierwsze wagary.

Formuła biegów sprawia, że w startach oprócz rywalizacji ważna jest także współpraca. Pomysłodawca zawodów cieszył się także z tego, że wydarzenia nie mają hejterów. Jak twierdził, udało się to osiągnąć dzięki pozytywnemu nastawieniu ludzi pracujących nad organizacją serii.

Liczby pokazują, że coraz większa grupa Polaków bierze udział w ekstremalnych biegach pokonuje przeszkody, brnie przez błoto i zasieki. W ubiegłym roku w 9 miastach w Polsce wystartowało 36 tys. uczestników. To więcej niż w 10 największych polskich maratonach łącznie. Według szacunków w tym roku w zawodach rozgrywanych pod szyldem Runmageddonu wystartować może ok. 55 tys. biegaczy. Organizatorzy zdają sobie sprawę, że kiedyś tak wysoki wzrost się zatrzyma, jednak jeszcze nie teraz. Do wyczerpania formuły jest jeszcze daleko.

Organizatorzy podkreślali, że marka Runmageddonu stała się już na tyle silna i rozpoznawalna, że nie wykluczają pojawienie się sponsora tytularnego. Trwają już wstępne rozmowy z kilkoma firmami.

Podczas spotkania z mediami nie zabrakło pytań o podbój zagranicznych rynków. Były już bowiem plany na organizację zawodów w Czechach i Wielkiej Brytanii. Żaden z biegów nie doszedł jednak do skutku.

 Nie wszystko się udaje. Sami zrezygnowaliśmy z Czech na rzecz Wysp. Liczyliśmy, że uda nam się tam przyciągnąć więcej Polaków. Zawiodły jednak dwa aspekty: promocja i lokalizacja. Trudno było się przebić z tym, że mamy lepszą ofertę. Uznaliśmy, że póki co trzeba zaprosić zawodników z zagranicy do nas. Niech nas poznają, zobaczą czym się różnimy od innych wydarzeń. Wtedy będą naszymi naturalnymi ambasadorami - mówił Jarosław Bieniecki.

Na gali nie zabrakło Magdaleny Szulc, wielokrotnej zwyciężczyni Runmageddonu i jednej z najbardziej znanych zawodniczek biorącej udział w cyklu:

– Runmageddon to mój ulubiony bieg. Od tego wszystko się zaczęło. Wcześniej był tylko jakiś Leśny Bieg Zbiega. Później jednak pojawił się Runmageddon i wszystko się zaczęło. Startowałam zawsze przez pierwszych czternaście edycji, później przytrafił mi się uraz. Na pierwszym starcie w 2014 r. na Torze Wyścigów Konnych było ponad 700 zawodników. Teraz na edycje zwłaszcza do Trójmiasta przyjeżdża 2- 3 tys. ludzi. Trasy są trudniejsze i ciekawsze. To fajnie, że impreza tak się rozwija. Już nie mogę się doczekać na najbliższego Hardcora. Z powodu kontuzji ostatni start miałam za sobą w maju ubiegłego roku - powiedziała nam Magdalena Szulc.

Jedną z najbardziej charakterystycznych osób obecnych na uroczystości była Paulina Pintscher z Rabki-Zdroju. Trenerka personalna, uczestniczka imprez i do niedawna organizatorka zawodów w Myślenicach, założyła strój góralski.

– Runmageddon to jedno z najpiękniejszych przeżyć w moim życiu. Mam lęk wysokości i jeszcze kiedyś nie mogłam po prostu wejść na drabinę. To jest była więc abstrakcja, że zdecydowałam się wystartować w tej imprezie. Gdy już przyjechałam na pierwsze zawody na Służewcu to pomyślałam, że to nie jest możliwe żeby pokonać taki tor. Jednak udało się – mówiła Paulina Pintscher.

– Fenomenem tej imprezy jest to, że nikt nie zostaje sam na trasie, zawsze można liczyć na pomoc. Uważam, że ta impreza ma jeszcze duży potencjał. Po pierwsze dzięki Runmageddon Kidds, gdzie zarażamy młode pokolenie, oraz dzięki nowemu dystansowi Intro liczącemu 3 km. Jest to dobre dla zapoznania się z tym co to jest Runmagedddon – dodała Paulina Pintscher.

Pierwszy bieg z cyklu Runmageddon w 2017 roku rozegrany zostanie 21 i 22 stycznia w Józefowie k. Legionowa. Uczestnicy zmierzą się na dystansach Rekrut (6 km i 30+ przeszkód) oraz Hardcore (21 km i 70 przeszkód). W połowie lutego zmaganie przeniosą się do Ełku (Nocny Rekrut - 6 km i 30 przeszkód oraz Classic - 12 km i 50 przeszkód).

Festiwal Biegów jest patronem medialnym cyklu Runmageddon.

RZ