Górski Bieg Frassatiego – wysoka frekwencja i meta nad jeziorem

Udany debiut wymagającego półmaratonu w Beskidzie Małym. Relacje video i opinie biegaczy.

To była pierwsza edycja imprezy zapowiadanej przez organizatorów jako wymagający półmaraton z licznymi atrakcjami towarzyszącymi adresowanymi do całych rodzin biegaczy.

Frekwencja dopisała, bo na starcie w dniu zawodów (pomimo odstraszającego, 3-stopniowego upału) pojawiło się 294 biegaczy. To bardzo dobry wynik jak na debiutujący bieg. Wśród nich tak klasowi biegacze jak Marcin Kubica, Tomasz Kawik, Jacek Michulec, Przemek Sobczyk, Kacper Kościelniak czy Błażej Knutelski. Wśród pań faworytkami były Paulina Wywłoka, Anna Arseniuk i Anna Skalska.

Trasa Górskiego Biegu Frassatiego liczyła 21,8 km, z sumą podbiegów 1120 m. Start i meta zawodów zlokalizowano nad samym brzegiem jeziora Międzybrodzkiego w Międzybrodziu Bialskim. Zawodnicy mieli do pokonania kilka wymagających podbiegów, z których najbardziej morderczym w panujących warunkach okazał się zlokalizowany między 13 a 15 km podbieg na Magurkę Wilkowicką. Miejscami nachylenie trasy przekraczało 30 proc. Na zakończenie biegu uczestników czekał trudny technicznie, kamienisty zbieg z Czupla. Na odcinku 3,5 kilometra tracili ponad 600 metrów wysokości.

Już od wystrzału startera bardzo mocne tempo narzucił Marcin Kubica (Inov-8 Team). Na pierwszym punkcie regeneracyjnym na przełęczy Przegibek (8,8 km) miał nieco ponad minutę przewagi nad kolejnymi zawodnikami. Jednak druga (trudniejsza) część biegu to było w jego wykonaniu prawdziwe mistrzostwo. Na mecie zameldował się z czasem 1:40:21,8, a jego przewaga nad drugim Tomaszem Kawikiem (Alpin Sport Hoka One One Team) wynosiła ponad… 8 minut! Trzecie miejsce na podium wywalczył Błażej Knutelski (Gorący Potok), który do zwycięzcy i pierwszego rekordzisty trasy stracił nieco ponad 10 minut.

Wśród kobiet bezapelacyjnie zwyciężyła Anna Arseniuk (T. S. Opatrunki Toruń), która na pokonanie trasy Górskiego Biegu Frassatiego potrzebowała 2 godzin, 3 minut i 32 sekundy. Druga Anna Skalska (SPLA Tychy) finiszowała 6 minut później (2:09:43), a trzecia Paulina Wywłoka (Salco Garmin Team) ukończyła bieg po 2 godzinach, 13 minutach i 55 sekundach.

Owacje na mecie biegu wywołał m.in. najstarszy uczestnik rywalizacji – 77-letni Norbert Sielski z Rybnika, który z czasem 3 godziny i 20 minut zajął 198 miejsce.

Oprócz biegu głównego rozegrano także Dziecięce Biegu Frassatiego. Blisko setka dzieci rywalizowała na 5 dystansach (w zależności od kategorii wiekowej), wszystkie zostały nagrodzone. W miasteczku biegowym na osoby towarzyszące biegaczom czekało sporo atrakcji: m.in. pokaz iluzji w wykonaniu finalisty „Mam Talent” Tomka Kabisa, dmuchańce, strefa masażu i regeneracji, warsztaty „Zero Waste” i koncert irlandzkiego folku w wykonaniu Carrantuohill.

Czy impreza podobała się biegaczom? Zdecydowanie tak. Co mówili i pisali po biegu?

– Organizacja, trasa, miejsce, ludzie - najwyższy poziom! I uśmiech, wszędzie uśmiech i dobre słowo. To będzie klasyk wśród górskich połówek – skomentował na portalu społecznościowym Przemysław Sobczyk z Zakopanego, zwycięzca pierwszej edycji Biegu Ultra Granią Tatr i 9. zawodnik sobotniego Górskiego Biegu Frassatiego.

– Super bieg. Polecam. Świetnie zorganizowana impreza. Dobrze oznaczone szlaki. Punkty odżywcze na bardzo dobrym poziomie” – pisał z kolei Łukasz Kozłowski z Tychów, dla którego Frassati był ostatnim sprawdzianem przed startem w Biegu Rzeźnika.

Organizację biegu chwaliła również m.in. Dorota Jonkisz, która zajęła 5. miejsce wśród pań:

– Impreza była przednia. Jedna z najlepszych, a nawet najlepsza na jakiej byłam – powiedziała biegaczka z Czechowic-Dziedzic.

„Szczerze jakoś nie ogarnęłam na początku, że to debiut i byłam naprawdę zdumiona, gdy się o tym dowiedziałam, bo widać, że można pierwszy raz zrobić bieg tak dopięty na ostatni guzik. Ale zazwyczaj tak jest, gdy się do swojej roboty podchodzi z pasją i sercem” – napisała w swojej relacji na portalu www.FestiwalBiegow.pl Magdalena Wilk z Warszawy, która do Międzybrodzia przyjechała z całą rodziną. Swoją recenzję zatytułowała „Górski Bieg Frassatiego – idealna impreza rodzinna”.

Podkreśliła też wielkie oddanie wolontariuszy, którzy nie tylko dopingowali biegaczy na trasie, ale również przedłużyli w piątek czas pracy biura zawodów, tak, aby dojeżdżający z dalszych części kraju zawodnicy mogli jeszcze tego dnia odebrać pakiety startowe.

Uczestnicy biegu podkreślali też bardzo dobrze oznakowaną trasę i zabezpieczenie medyczne imprezy. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwało 9 zespołów medycznych, aż 7 z nich było zmotoryzowanych. Obsługę medyczną stanowili Goprowcy, maltańska służba zdrowia, strażacy z trzech okolicznych OSP, ratownicy z P.T.G. Sokół w Międzybrodziu Bialskim (wśród nich m.in. miejscowa pani wójt), oraz dr Dorota Jura z Bielska-Białej. Przy biegu pracowała blisko setka wolontariuszy.

Organizatorami imprezy byli Gość Niedzielny i Radio eM, a sponsorem głównym PKN Orlen.

źródło: Organizator