Już tylko dwa dni pozostały do rozpoczęcia Halowych Mistrzostwa Świata Lekkiej Atletyce Portland 2016. Kadrę na zawody, licząca blisko 60 osób zaprezentowali właśnie gospodarze. Nie znalazł się w niej pochodzący z Portland Galenn Rupp. To kolejny znany zawodnik, którego zabraknie na imprezie.
Przypomnijmy, że w połowie lutego Galen Rupp zadebiutował w maratonie podczas U.S Olimpic Trails. Podopieczny Alberto Salazara zwyciężył amerykańskie kwalifikacje olimpijskie na królewskim dystansie z czasem 2:11.33, ale nie zamierzał też rezygnować z sezonu halowego. Niestety Mistrzostwa USA rozgrywane w jego rodzinnym mieście nie poszły mu dobrze.
3000m
W biegu na 3000m Galen Rupp zafiniszował na 8. pozycji z czasem 7:48,34. Zwyciężył Ryan Hill z rezultatem 7:38,60. Drugi był Paul Chelimo z wynikiem 7:39,00. Dwóch ostatnich zawodników zobaczymy w najbliższych dniach w Portland.
W kadrze zabrakło też miejsca dla doświadczonego Bernarda Legata, który mistrzostw kraju ukończył bieg na 4. miejscu. Przypomnijmy, że jeszcze dwa lata temu w Sopocie Legat cieszył się z tytułu halowego wicemistrza świata.
W biegu Pna zobaczymy pojedynek wielkich zawodniczek z Etiopii - Genzabe Dibaby (dwukrotnej halowej mistrzyni świata: na 1500m w 2012 roku i na 3000m z 2014 roku) oraz Meseret Defar. Obie zawodniczki mają już na koncie wiele tytułów. Wciąż chcą jednak zdobywać kolejne trofea. Dibaba otwiera światową listę z wynikiem 8:22.50. Defar jest druga z czasem 8:30.83. Czy do tej walki będą mogły się włączyć amerykanki Abbey D’Agostino i Shannon Rowbury? Ta ostatnia legitymuje się czasem w tym sezonie 8:53.52. Można żałować, że w Portland nie wystartuje najlepsza Europejka na tym dym dystansie w tym roku czyli Sofia Ennauoi, która z wynikiem 8:49.07 zajmuje 8. miejsce w rankingu.
1500m
W biegu na 1500m najsilniejszym ogniwem USA wydaje się być Matthew Centrowitz - wicemistrz świata z otwartego stadionu z Moskwy w 2013 roku.
Wśród Pań Stany Zjednoczone reprezentować będą Brenda Martinez i Cory McGee. Faworytów zmagań na tym dystansie należy szukać jednak gdzie indziej. Swój start zapowiedziała m.in. reprezentująca Holandię Sifan Hassan, która w tym sezonie ma trzeci wynik na świecie (4:01.40). Trzeba jednak przyznać, że Brenda Martinez legitymuje się nie wiele gorszym wynikiem w tym roku, bo 4:04.58.
Wszystko, więc może się zdarzyć, zwłaszcza że na starcie zabraknie Genzebe Dibaby, która w Portland wystartuje tylko w biegu na 3000m. Honoru Etiopii będą broniły Gudaf Tsegay, która w tym roku legitymuje się czwartym wynikiem na świecie 4:01.81 oraz Dawit Seyaum, która ma drugi czas na świecie 4:00.28.
800m
Niespodziewanie liderem kadry Amerykanów w biegu na 800m został Boris Barian, którego rekord życiowy to 1:46.00. To jednocześnie czwarty wynik w tym roku na świecie. Czy Barian wykorzysta nieobecność Adama Kszczota, Donovana Braziera czy najbardziej znanego amerykańskiego biegacza na 800m Nicka Symmondsa, który leczy właśnie kontuzję, i zdobędzie sensacyjny medal? Faworytem do złota na tym dystansie wydaje się być Etiopczyk Mohammed Aman.
Wśród Pań USA reprezentować będą Laura Roesler i Ajee Wilson. Ta ostatnia jest liderką światowych list z wynikiem 2:00.09. Niestety w Portland nie dojdzie do pojedynku z wiceliderką zestawienia Joanną Jóźwik (2:00.12). Nie będzie też zawodniczki legitymującą się trzecim czasem w tym sezonie – Amerykanki Brendy Martinez (2:00.14). W zmaganiach nie weźmie też udziału Melisa Bishop, która w tym sezonie uzyskała czas 2:00.19. Najgroźniejszą rywalką Ajee Wilson do złotego medalu powinna być więc Brytyjka Lynsey Sharp, która w tym sezonie pobiegła już 2:00.30.
400m
Na dystansie 400m Amerykanie mieli kłopot bogactwa. Ostatecznie w Portland wystartują Kyle Clemons oraz Vernon Norwood, czyli odpowiednio halowy wicemistrz i mistrz USA. Obaj znajdują się na liście najszybszych w sezonie, ale... jeszcze szybsi byli ich rodacy Michael Cherry, Marqueze Washington czy też Kahmari Montgomery. Żaden z nich nie wziął jednak udziału w halowych mistrzostwach kraju. Pokrzyżować plany Amerykanów na pewno będzie chciał Czech Pavel Maslak.
Wśród Pań Stany Zjednoczone reprezentować będą Quanera Hayes, Ashley Spencer, czyli odpowiednio druga i trzecia zawodniczka tego sezonu na listach światowych. W kadrze nie znalazła się ich rodaczka otwierająca ranking Courtney Okolo (50.69). Do walki o medal może włączyć się zawodniczka z Bahrajnu - Kemi Adekoya.
Najlepsza z Polek Justyna Święty ma póki co szesnasty wynik w tej konkurencji. Jest to również najlepszy wynik Europejki na światowych listach. Do walki o najwyższe miejsca może włączyć się Stephenie Ann McPherson z Jamajki – halowa wicemistrzyni świata w sztafecie 4 x 400.
60m
Na 60m wystartują Mike Roggers oraz halowy mistrz USA - Marvin Bracy. W kadrze USA znalazł się też Trayvon Bromell - brązowy medalista MŚ z Pekinu w biegu na 100m. W Portland nie wystąpią więc obydwaj Amerykanie otwierający tabele światowe w biegu na 60, - Ronnie Baker (6.47) oraz Cameron Burrell (6.48). Kandydatów do medali upatrywać trzeba też w Jamajczyku Asafie Powellu oraz weteranie bieżni Kimie Colinsie z Saint Kitts i Nevis.
Wśród pań w biegu na 60m faworytką do złota jest pochodząca z Haiti Barbara Pierre. Zawodniczka w tym sezonie legitymuje się drugim wynikiem na światowych listach 7.00 s. Identyczny czas w tym sezonie uzyskała holenderka Dafne Schippers. Obie panie zmierzą się w Portland. Niestety w USA zabraknie Ewy Swobody, która z czasem 7.07 s. zajmuje obecnie czwarte miejsce na światowych listach. Dodajmy, że do Stanów wybiera się jeszcze legitymują się identycznym czasem co Polka Niemka Tatjana Pinto.
60m ppł.
W rywalizacji na 60m przez płotki liderem jest Jarret Eaton, który obecnie ma piąty czas na świecie (7.52 s.). Co ciekawe tylko o 0,01 wolniej na płotkach w tym sezonie poradził sobie.... Ashton Eaton faworyt do złotego medalu w siedmioboju.
Liderką reprezentacji USA na 60m ppł jest Brianna Rollins. Zawodniczka otwiera światowe listy w tej konkurencji dzięki wynikowi 7.76 s. Jej najgroźniejszą rywalką może być koleżanka z kadry Kendra Harrison, która w tym sezonie ma drugi wynik na świecie - 7.72 s. Obserwując wyniki z całego sezonu halowego widać, że Amerykanki dominują w tej konkurencji. Dopiero szósty wynik należy do Niemki Cindy Roleder (7.88 s.). Biegaczki nie ma jednak w 14-osobowej kadrze swojego kraju. Trzecią zawodniczką z USA będzie Nia Ali, która będzie bronić tytułu halowej mistrzyni świata z Sopotu.
16. Halowe Mistrzostwa Świata w Portland potrwają od 17 do 20 marca. Transmisje w TVP Sport.
RZ