Aż 700 osób wystartuje w sobotę w I Biegu Niepodległości Rzeszowska Dycha. – Chętnych było znacznie więcej, ale mieliśmy limity. Obiecuję jednak, że za rok zwiększymy go do tysiąca – mówi Marcin Stopa, sekretarz miasta, współorganizatora biegu.
Bieg główny rozpocznie się o godzinie 12:30, limit czasowy wynosi 90 minut. 10-kilometrowa trasa prowadzi ulicami: Cieplińskiego, Sokoła, przez Plac Farny, ul. Kościuszki, Rynek, ul. Gałęzowskiego, Jana III Sobieskiego, Sokoła, Jałowego, Wyspiańskiego, Al. Witosa, ul. Krakowską, przez Nowy Świat, do ul. Kotuli, Wiktora i znów Wyspiańskiego, Jałowego i ponownie Cieplińskiego. O 10.30 rozpoczną się (na ul. Cieplińskiego) biegi młodzieżowe, wystartują też niepełnosprawni na wózkach. Do tych biegów będzie się można zapisać w dniu imprezy, od godziny 8:00
Ambasadorem Rzeszowskiej Dychy została Matylda Kowal (wcześniej Szlęzak). Mistrzyni Polski w biegu na 3000 m z przeszkodami, olimpijka z Londynu. – Pochodzę z tego miasta, więc jak mogłabym odmówić – uśmiecha się. – Przed biegiem zapraszam wszystkich do wspólnej rozgrzewki, którą poprowadzę w okolicach startu. To bardzo ważne, żeby przygotować organizm na taki wysiłek.
W biegu głównym udział weźmie 700 osób. To bardzo dużo, ale chętnych było jeszcze więcej i organizatorzy musieli wprowadzić limity. Pojawią się amatorzy i sporo zawodowców, których do Rzeszowa przyciągnęły nagrody. Zwycięzca zgarnie aż 2 000 zł, szósty na mecie w kategorii Open - 400 zł. Stąd obecność mocnej grupy z Ukrainy oraz Kenijczyków, którzy na co dzień mieszkają i trenują na Węgrzech.
– Uczestnicy biegu będą mogli się zmierzyć z olimpijką i zobaczyć, jak dużo im do niej brakuje. To bez wątpienia spora atrakcja. Każdy pobiegnie z czipem, więc na mecie sprawdzi swój czas co do setnej sekundy – zdradza szczegóły Piotr Kowal, trener lekkiej atletyki Resovii, która jest - obok Urzędu Miasta Rzeszowa i Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji - organizatorem biegu.
Nagrody otrzymają też zwycięzcy poszczególnych kategorii wiekowych. Każdy uczestnik, który dobiegnie do mety, dostanie pamiątkowy medal, a spośród wszystkich biegaczy rozlosowane zostanie około 100 nagród, w tym m.in. bilety lotnicze do Rzymu lub Paryża.
Stolica Podkarpacia zamierza na stałe wpisać się w światowy trend - już wiadomo, że za rok odbędzie się tu maraton!
TSZ