Góry Sarczyn, Groń, Sałabszm Miejska Góra z Milenijnym Krzyżem, przełęcz Korab, a także osiedla i miejscowości Stasiakówka, Laskowa, Jaworzyna, Cuprówka, Oślak, Żmąca, wreszcie górna stacja ośrodka Limanowa Ski - przez te punkty prowadziła trasa sobotniego III Półmaratonu Forrest w Limanowej. Impreza, mimo późnej organizacji, zgromadziła 90 biegaczy i rowerzystów MTB.
- Jesteśmy mile zaskoczeni frekwencją. A że dopisała również pogoda - było słonecznie, bezchmurnie i ciepło - trzecią edycje naszej imprezy uznajemy za udaną mówi Paweł Sułkowski, współorganizator zawodów. - Tym bardziej, że jeszcze ponad miesiąc temu temat półmaratonu ograniczał się tylko do luźnej dyskusji w kręgu członków Klubu Sportowego Limanowa Forrest - dodaje.
- Jednym z podstawowych argumentów za organizacją półmaratonu była „legenda”, jaką obrosła ta trasa. Legenda wprawdzie młoda, ale zataczająca w środowisku biegaczy górskich coraz szersze kręgi - podkreśla z zadowoleniem Paweł Sułkowski. Dziękuje instytucjom i organizacjom partnerskim, m.in. Miastu Limanowa, GOPR - za szerokie zaangażowanie w imprezę.
Wyniki:
Kobiety
1. MAJER Ewa - 2:06:53
2. BOLECHOWSKA Dominika - 2:14:02
3. KWIATKOWSKA Kinga - 2:15:23
4. SUŁKOWSKA Elżbieta - 2:18:17
5. SUŁKOWSKA Anna - 2:20:55
Mężczyźni
1. FARON Robert - 1:38:47
2. WĄSOWICZ Jan - 1:43:25
3. TROJANOWSKi Krzysztof - 1:49:13
4. LEBODA Sebastian - 1:50:08
5. TOKARZ Andrzej - 1:53:02
GR
Fot. Natalia Podsadowska