Iława: Medale MP w przełajach rozdane [ZDJĘCIA]


W miniony weekend w Iławie rywalizowano o medale Mistrzostw Polski w biegach przełajowych, tak wśród seniorów jak i młodego narybku dyscypliny. Nie zabrakło niespodzianek i biegów, w których rozstrzygnięcia ważyły się do ostatnich metrów.

Biegacze z licencją PZLA rywalizowali na brzegu Jeziora Jeziorak w pobliżu Grand Hotelu Tiffi. Wyznaczona pętla miała 1 km. Impreza potrwała dwa dni, a główne dystanse rozegrano w niedzielę. Emocje rozpoczął bieg kobiet na 5 km.

Seniorki

Tu faworytką była Katarzyna Kowalska, wielokrotna mistrzyni Polski, wicemistrzyni kraju z ubiegłego roku oraz 14. zawodniczka przełajowych Mistrzostw Europy z Bułgarii. Jednak jeszcze przed przyjazdem do Iławy zawodniczka Vectry Włocławek zapewniała, że jest to tylko przetarcie przed PZU. Półmaratonem Warszawskim, gdzie planuje zaatakować rekord Polski kobiet.

- W tym roku nie nastawiam się na przełaje, bo w Iławie jest tylko 5 km. Dla mnie dystans im dłuższy, tym lepszy. Dodatkowo ostatni trening poświęciłam półmaratonowi i tak samo potraktuje start w przełajowych Mistrzostwach Polski - mówiła Nam zawodniczka jeszcze w czwartek.

Swoją szansę wykorzystała Dominika Napieraj, która prowadziła przez większość dystansu. Ostatecznie zawodniczka AZS AWF Wrocław zwyciężyła z czasem 16: 23 sekundy, o sześć sekund wyprzedzając Dominikę Nowakowską, która również typowana była jako jedna kandydatek do złota. Trzecie miejsce zajęła Matylda Kowal, olimpijka z Londynu w biegu na 3000m z przeszkodami.

Seniorzy

Panowie rywalizowali na dwóch dystansach. W pierwszym, 4-kilometrowym, walka o podium toczyła się do ostatnich metrów. O zwycięstwie Tomasza Osmulskiego z RKS Łódź zadecydowała jego zacięta postawa. Zawodnik początkowo biegł bowiem w okolicach 9-10 miejsca. Dopiero później, wraz z kolejnymi rundami zaczął się przesuwać o kolejne pozycje. Prowadzenie objął 500 metrów przed metą.

Ostatecznie Tomasz Osmulski zafiniszował z czasem 11:39 sekund. Drugi na mecie Miłosz Borowski miał cztery sekundy straty. Dla zawodnika MKS Durasan Płońsk był to pierwszy medal w seniorskiej karierze. Trzeci był Artur Olejarz z czasem 11:44.

W biegu głównym kończącym weekend w Iławie, czyli w zmaganiach o złoty medal na 10 km, co najmniej pięciu zawodów chciało włączyć się do walki o najwyższy stopień podium - Krzysztof Gosiewski – ubiegłoroczny Mistrz Polski z Krakowa, Arkadiusz Gardzielewski, Adam Nowicki, Tomasz Szymkowiak i Damian Kabat.

Najlepszy okazał się Arkadiusz Gardzielewski, którym dołożył złoty krążek do zdobytych wcześniej dwóch srebrnych medali (2010 i 2013). Zawodnik Śląska Wrocław dotarł do mety w czasie 30:15, o dwie sekundy wyprzedzając Adama Nowickiego - Mistrza Polski w półmaratonie z Piły. Trzeci był Tomasz Szymkowiak, specjalista w biegu na 3000m z przeszkodami, olimpijczyk z Pekinu.

Na rozmowę z Arkadiuszem Gardzielewskim zapraszamy jutro do naszego portalu.

Juniorzy

W pierwszym dniu iławskiej imprezy o tytuły rywalizowali juniorzy. Oczy działaczy i kibiców skierowane były przede wszystkim na naszych młodych reprezentantów, którzy pojadą niebawem na przełajowe Mistrzostwa Świata do Guiyang. Tym wiodło się różnie - na dystansie 6 km Patryk Błaszczyk zdobył srebrny medal, a Damian Sator nie ukończył biegu. Złoty medal wywalczył zawodnik AZS AWF Warszawa - Dominik Nowak (czas 18:23).

W biegu juniorek na 4 km srebro wywalczyła Magdalena Dias, która do złotej medalistki Agnieszki Stachowiak straciła trzy sekundy (14:19).

Pełne wyniki 87. Mistrzostw Polski Seniorów oraz Mistrzostw Polski Juniorów i Juniorów młodszych znajdziecie w naszym KALENDARZ IMPREZ.

Iława zdała egzamin!

W zgodnej ocenie kibiców i obserwatorów zmagań w Iławie, organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Trasa była profesjonalnie przygotowana, a zaplecze funkcjonowało na właściwym poziomie mimo kapryśnej aury.

- Warunki pogodowe były dobre do przeprowadzenia zawodów. Co prawda w osobę po południu przez Iławę przetoczyła się wichura, która przewróciła nam miasteczko, ale wszystko skończyło się nad ranem i zdążyliśmy odbudować zaplecze, by zawody się odbyły bez problemu. Może w niedzielę było trochę chłodno , ale atmosfera była miła i przyjazna - mówi Paweł Hofman, dyrektor mistrzostw.

- Pod względem sportowym byliśmy świadkami kilku niespodzianek, zwłaszcza w biegach głównych. Trasa była wymagająca i nie było szans na odpoczynek. Zwyciężyli najlepsi. Dostaliśmy wiele pozytywnych opinii zwrotnych, co potwierdza, że udało nam się zrobić zawody na dobrym poziomie – cieszy się organizator

RZ

fot. MOSiR w Iławie / Andrzej Musiński, Bartosz Gonzalez